Wpis z mikrobloga

@Graner: Nie rozumiem, co tu ogarniać? Robotę znaleźć, babę i dziecko zrobić (może). Początki może i bywają trudne, ale no bez jaj, żeby po trzydziestce nie mieć wyznaczonej ścieżki w życiu.
@JezusChrystusGang: ja ostatnio słyszałem, żeby mieć jedno stałe marzenie / cel na kilka lat albo rok, jak się zrealizuje to kolejne trudniejsze, jak nie to może to samo albo prostsze, i tak się jedzie z roku na rok, lepsze to niż "czekam na Cyberpunk, Dying Light 2" itd... I jeśli wszystkie porażki po drodze sprowadzasz wtedy do pytania - czy ma to wpływ na mój główny cel, to się okaże, że