Wpis z mikrobloga

Licencjonowany fizjoterapeuta (lub magister fizjoterapii) =/= posiadanie dobrej wiedzy dot. podstawowych wzorców ruchowych w kontekście treningu siłowego.

Kontrowersyjne stwierdzenie czy całkowicie prawdziwe?

W ostatnich tygodniach odbywam staż w jednej z najlepszych przychodni rehabilitacyjnych w Warszawie zajmujących się sportowcami - głównie maratończycy, thriathloniści, kolarze ale też zdarzają się osoby uprawiające sporty siłowe, kalistenikę, piłkarze czy też zwykli ludzi, starsi i młodsi.
Założyciel, Pan X (zachowam anonimowość), jest dość powszechnie znany w naszym środowisku jak i środowisku sportowców. Prawie 30 lat doświadczenia, różnorodność stosowanych technik (od zwykłej pracy manualnej po zagłębianie psychosomatyczne wobec pacjenta) - w krótkim czasie dosyć mocno zmienił mi moje podejście do terapii z pozytywnym skutkiem. Wydawać by się mogło, że idealny nauczyciel.

Wczoraj przyszedł chłopak 25 lat. Szczupaczek, nie za wysoki ale coś tam widać, że ćwiczył już jakiś czas. Bóle kolan i shift biodra. Po terapii X wziął go na bok pokazać mu kilka ćwiczeń na poprawę propriocepcji, stabilizacji itd.

Nauka przysiadu przez niego to było dla mnie jak zderzenie ze ścianą. Pokazanie ruchu na zasadzie "weź sztangę, zejdź w dół, do góry, to jest przysiad". Jedynie uwagę zwrócił na ustawienie wzroku - gdzie ma się patrzeć podczas całego ruchu. Zero mowy o stopach (odrywał), kolanach (koślawił), miednicy (shift, podwijanie, zamknięta pozycja), tułowiu (garbienie delikatne) itd.... Z drugiej strony też, zgodnie, powiedzmy, z zasadami FMS-u przysiad ten był "wystarczający" żeby móc go wykonywać regularnie.
Lecz - moje spojrzenie przez to, że ćwiczę już tam ~siódmy rok i znam doskonale jak powinna przebiegać nauka wobec takiej osoby jest zupełnie inne niż właśnie terapeuty, który zna się na totalnych podstawach.

Trochę mnie zamurowało to podejście.
Jednak też potrafiłem wykazać zrozumienie jak wyżej napisałem.

Zapraszam do dyskusji ¯\_(ツ)_/¯

#mikrophysio #mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #fizjoterapia #trening
Poemat - Licencjonowany fizjoterapeuta (lub magister fizjoterapii) =/= posiadanie dob...

źródło: comment_1582198189QyXv2ANnIfeheD1zpDc4Ak.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@Poemat: Pomiędzy przysiadem idealnym a przysiadem spełniającym zasady FMS jest też przysiad poprawny.
I to właśnie jest to minimum wiedzy, które imo powinien posiadać.
  • Odpowiedz
@mjkkl: AWF Warszawski. Dokładnie tak jak piszesz, cóż, tylko jednostki (których też nie jest u nas dużo) osiągną coś większego i lepszego.
Nazwisko mimo wszystko zachowam dla siebie, nie chcę robić antyreklamy bo też nie zasługuje na to.
  • Odpowiedz
@Poemat: nic mi nie mów. Jest po poznańskim AWFie i stare pierdoły mają wszystko w dupie. Kilka obozów było z czego sami prowadziliśmy zajęcia między sobą, bo te profesorki mają wiedzę z lat 70...
Jak pisałem egzamin z motoryki i cytowałem współczesne książki to doktorek mi powiedział: "nie zaliczam Panu egzaminu, ponieważ nie znam tych książek i nie są zaakceptowane przez awf", ale jak spytałem czy moja wiedza jest zła to
  • Odpowiedz