Aktywne Wpisy
urarthone +805
News dnia to...
- Morawiecki będzie próbował utworzyć rząd 27.6% (883)
- Wyrzucenie 4 zawodników z U17 chwilę przed MŚ 3.5% (112)
- Znaleziono ciało poszukiwanego zabójcy 6-latka 9.3% (297)
- ZEA wysłały szpital do Gazy 1.1% (34)
- Złodziej książek z USA 4.3% (138)
- Microsoft chciał zaoszczędzić na pracownikach 1.6% (52)
- Turyści z Hiszpanii wracają ze sraczką 3.9% (124)
- Zrobił pranie sąsiadce, kiedy jej nie było 48.7% (1555)
Kredo_Asasynow +423
Chcecie ciekawą bombę?
Niejaka BEVERLY, która dodzwoniła się do CAGE by zaatakować Wardęgę to nie kto inny, jak żona Krzysztofa Rozpary.
Nie wierzycie? Porównajcie sobie jej głos z dzisiejszego programu do tego filmu, gdzie państwo Rozpara pokazują swoją rezydencję.
https://youtu.be/MjkGXjsCjII?si=L1_YEFZ2A3ApzpCq
Czy to nie dziwne, że żona jednego z właścicieli, która przy okazji jest głównym medykiem podczas gal (a powiedziała, że nie jest powiązana z federacją - kłamczuszek) atakuje zawodnika z main eventu?
Niejaka BEVERLY, która dodzwoniła się do CAGE by zaatakować Wardęgę to nie kto inny, jak żona Krzysztofa Rozpary.
Nie wierzycie? Porównajcie sobie jej głos z dzisiejszego programu do tego filmu, gdzie państwo Rozpara pokazują swoją rezydencję.
https://youtu.be/MjkGXjsCjII?si=L1_YEFZ2A3ApzpCq
Czy to nie dziwne, że żona jednego z właścicieli, która przy okazji jest głównym medykiem podczas gal (a powiedziała, że nie jest powiązana z federacją - kłamczuszek) atakuje zawodnika z main eventu?
* Wczorajsza publikacja z The Lancet to opis pojedynczego przypadku - pacjenta w wieku 50 lat, bez informacji o przewklekłych chorobach, który zmarł w szpitalu Bejing. Przez kilka dni (8-12 stycznia) był w Wuhan, potem wrócił do pracy. Po dwóch dniach od powrotu zaczął czuć dreszcze i nasilający się kaszel, ale bagatelizował objawy. 7 dnia choroby zaczął odczuwać gorączkę. Gdy kolejnego dnia pojawiło się zmęczenie i spłycenie oddechu, udał się do lekarza. Nie znając jeszcze przyczyny problemów z oddechem i biorąc je za powikłanie grypy, zastosowano antybiotyk moksyfloxacynę i steroid metyloprednizolon. Wobec braku poprawy pacjent został przyjęty do szpitala.
Podczas pierwszej wizyty u lekarza gorączka wynosiła 39 stopni, w szpitalu spadła do 37,4, w kolejnych dniach temperatura była w normie lub tylko lekko podwyższona. Ponieważ pierwszego dnia hospitalizacji potwierdzono przypuszczenie koronawirusa, pacjent zaczął być leczony lekami przeciwwirusowymi o szerokim spektrum - ritonavir+lopinavir, interferonem alfa w inhalacjach i meropenem w związku z podejrzeniem powikłań.
Od pierwszego dnia hospitalizacji stwierdzano na prześwietleniu płuc liczne cienie w obu płucach. Ich ilość nie zmniejszała się w czasie hospitalizacji. Z powodu pogłębienia problemów oddechowych zastosowano najpierw tlenoterapię. W trzynastym dniu choroby chciano użyć respiratora wspomagającego płytki oddech, ale pacjent nie zgodził się na to z powodu klaustrofobii. Kolejnego dnia problemy z oddechem pogłębiły się. Pomimo podawania czystego tlenu wysycenie krwi wynosiło tylko 60%. Pacjent doznał nagłego zatrzymania akcji serca. Mimo reanimacji i zastrzyku adrenaliny nie udało się przywrócić czynności sercowej i krótko po 18 stwierdzono zgon. Był to 14 dzień choroby i 6 hospitalizacji.
Pobrano próbki z płuc, wątroby i serca. W płucach stwierdzono rozproszone uszkodzenie pęcherzyków płucnych i wysięk. złuszczenie pneumocytów charakterystyczne dla ostrej niewydolności oddechowej. Zauważono też wielojądrzaste, scyncytialne komórki z atypowych pneumocytów, z powiększonymi jądrami; granulowaną, amfofilową cytoplazmą i wyraźnymi jąderkami, podobne do wirusowych cytopatii i nieoczywistymi wtrąceniami wirusowymi. Pod tym względem bardzo przypominają objawy obserwowane w przypadku zarażeń SARS i MERS.
W wątrobie stwierdzono lekkie stłuszczenie i słabą aktywność zrazikową, co mogło być wynikiem uszkodzeń w wyniku choroby lub reakcji na stosowane leki. W sercu stwierdzono kilka śródmiąższowych nacieków zapalnych ale nie było innych znaczących uszkodzeń serca.
W krwi obwodowej stwierdzono obniżoną całkowitą ilość białych krwinek, ale równocześnie wysokie ich zaktywizowanie. Zwłaszcza duże podwyższenie wykazały frakcje Th 17, CCR4 i CCR6 w limfocytach T CD4, a limfocyty CD8 wykazywały wysokie stężenie cytotoksycznych granulek. Wnioskują stąd, że nadaktywność prozapalna limfocytów i wzrost ilości czynników cytotoksycznych miały związek z ciężkimi uszkodzeniami komórek u tego pacjenta.
https://www.thelancet.com/lanres/article/s2213-2600(20)30076-x
Sugerowałoby to, że stosowanie środków hamujących nadmierny atak układu odpornościowego na własne tkanki organizmu, mogłoby zmniejszać ciężkość powikłań. Jest to bardzo interesujący wątek, jeśli połączyć go z wcześniejszymi informacjami o lekach przeciwwirusowych. Dużą aktywnością wykazała się wtedy chlorochina, która poza hamowaniem replikacji i działaniem przeciwpasożytniczym, jest też stosowana w medycynie do... osłabiania nadmiernej aktywności immunologicznej. Zastanawiałem się wtedy, czy działanie na układ odpornościowy nie przekreśli aby pozytywnych skutków hamowania replikacji, ale w świetle tego doniesienia można przypuszczać, że lek może przynieść podwójną korzyść. Chlorochina jest stosowana w leczeniu tocznia rumieniowatego i w paru publikacjach wskazano, że przywraca ona równowagę między różnymi czynnikami zapalnymi, zmniejszając między innymi nadaktywność TH 17 i wywołane tym uszkodzenia komórek:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29141242
* Interesująca jest też publikacja na temat danych klinicznych 9 kobiet w ciąży, u których wykryto COVID-19. Wszystkie te kobiety miały zaawansowaną ciążę, w dokonano u nich cesarskiego cięcia w trzecim trymestrze. Żadna z nich nie rozwinęła ostrego zapalenia płuc i żadna nie zmarła do końca okresy zbierania danych (4 lutego). Dzieci urodziły się żywe, zdrowe (9-10 punktów Apgara po 5 minutach). nie stwierdzono wirusa w wymazach z płuc noworodków, podobnie jak i w płynie owodniowym i krwi pępowinowej. U pacjentek, u których doszło do laktacji, nie znaleziono wirusa w mleku.
Wnioskiem jest brak wskazówek do do przeniesienia wirusa z matki na dziecko, przynajmniej w przypadku zarażenia w trzecim trymetrze oraz brak wskazówek aby ciąża pogarszała przebieg choroby. Może obserwacja większej grupy chorych pokaże jak to wygląda we wcześniejszych miesiącach ciąży.
https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(20)30360-3/fulltext
Na obrazku: prześwietlenie klatki piersiowej pierwszego chorego w Kanadzie. Jeśli jest na pokładzie radiolog, to może on tu coś szczególnego dostrzeże.
#koronawirusfakty #koronawirus #covid19 #2019ncov #zdrowie #medycyna #gruparatowaniapoziomu
@BeautifulLiar @Inominews @metylomorfina @DestroDevil @szad7 @komw @Hohaj
Komentarz usunięty przez autora
https://thorax.bmj.com/content/60/5/361
@KubaGrom: Po polsku to będzie Pekin.
Zdjęcie słabe - kątów przepony nie widać i pacjent krzywo ustawiony.
Na tel nic ciekawego się nie rzuca w oczy. Zapalenia płuc nie ma, raczej gęsty śluz w oskrzelach z zastojem. Jedynie cienie krągłe przy wnękach, szczególnie widoczne przy lewej - dwa cienie (jasne kulki) - wyglądają jak stare zwapnienia pogruźlicze, ale lokalizacja nie bardzo, także pewnie o to chodziło we wpisie wyżej