Wpis z mikrobloga

Była nitka o Stirlitzu, to teraz zapraszam na nitkę z #!$%@? o poruczniku Rżewskim

Pewnego wieczoru porucznik Rżewski spotkał się w restauracji z pułkownikiem.
- Poruczniku - rzekł pułkownik - widzę, że pan często chodzi do restauracji. Prawie codziennie. Mnie zawsze brakuje pieniędzy...
- A co pan robi z pensją, panie pułkowniku?
- Wszystko oddaję żonie. A ona na hulanki nie chce dawać...
- Nie umie pan postępować z kobietami, panie pułkowniku. Kiedy nie chce dać pieniędzy, niech pan podejdzie do niej od tyłu, pocałuje w szyję i delikatnie weźmie w ramiona. Na pewno da!
Pułkownik wraca do domu i robi tak, jak mu poradził porucznik. Podszedł od tyłu do żony, objął ją, pocałował w szyję. Żona przeciągnęła się z rozkoszą i mówi:
- Cóż to, poruczniku, znowu skończyły się pieniążki?

#heheszki #dowcip #suchar #pasjonaciubogiegozartu #historia #rosja
Felix_Felicis - Była nitka o Stirlitzu, to teraz zapraszam na nitkę z #!$%@? o porucz...

źródło: comment_1581520860ttQZTWhwv1lZjWUcXxGrpn.jpg

Pobierz
  • 64
Mój ulubiony: Przychodzi kornet Obołoński do Rżewskiego i tak opowiada:
- Idę raz na pocztę, list wysłać. A tam dziewczyna w okienku mówi: "U was list bez daty". A ja jej na to: "Sama p*zda ty".
- Hehehehe... - dla towarzystwa roześmiał się porucznik.
Ale sytuację komiczną zapamiętał i nie omieszkał wykorzystać jej w towarzystwie. Okazja nadarzyła się po tygodniu.
Bal. Wszyscy lekko podchmieleni. Rżewski nieco bardziej. Gromko zaczyna opowiadać:
- Wyobraźcie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@Felix_Felicis: Na balu u carycy Katarzyny, Natasza Rostowa rozkręciła się, pląsy, podskoki, rozkrok - i szpagat. No i muszelka do parkietu się zassała. Na, to zebrali się panowie oficerowie, próbują Nataszę od podłogi oderwać - nie wychodzi. Mocno przyssało.
Myślą - co robić.
- Trzeba, - mówi Piotr Biezuchow, - piętro poniżej w suficie dziurkę przewiercić, by powietrze w pochwę się dostało.
- Czy Ty głupi? - wszyscy zakrzyknęli przerażeni, -
obyście się tylko nie przeliczyli, bo te są drętwe


@Flapjadzek: >o mój boże, jak oni śmią śmieć śmiać się z tego, z czego ja nie!
Tak cię widzimy. życzyłbym ci paru nieprzyjemnych rzeczy ale nie chcę by naziści z moderacji mi coś wlepili ( ͡° ͜ʖ ͡°)