Wpis z mikrobloga

Nie no #!$%@?łem się, kolejny raz przeczytałem dyskusję uznającą wyższość komunikacji miejskiej w porównaniu do samochodu. Kolejny raz się #!$%@? bo o ile wykopki śmieją się z władzy która niby jest oderwana od rzeczywistości, o tyle widzę że kontakt z komunikacją miejską mają wtedy kiedy jadą autobusem na zakończenie roku w gimnazjum bo rodzic ich nie może podrzucić. Druga część to ta która mieszka w centrum i #!$%@? hulajnogą do akademika oddalonego o 200m od uczelni.
Niech mnie ktoś zachęci do przesiadki z auta do komunikacji miejskiej skoro:
1.Tracę mnóstwo czasu - trasa dom praca autobusem to jakieś 60-70 minut w jedną stronę (jazda 30minut autobusem bez przesiadki, 30minut dojście na przystanki) - autem 20-30min
2.Jest straszny tłok na często uczęszczanych liniach.
3.Autobus może nie przyjechać (zdarza się to rzadko, ale nie aż tak aby tego nie odnotować)
4.Śmierdzi w środku.
5.Cenowo wychodzi to niewiele lepiej niż autem.

I skończcie #!$%@?ć żeby się przeprowadzić bliżej pracy, #!$%@? kto tak robi? jakiś zjeb z wykopu? mam się przenieść do dzielnicy przemysłowej bo komunikacja miejska jest #!$%@? tylko po to żeby autem nie jeździć, mieszkam w ścisłych granicach miasta i to jest zwyczajnie bez sensu.

I jeszcze jeden argument odnośnie zakorkowanych centrów miast, różowa pracuje w centrum i wraca autobusem. Odcinek 6km pokonuje w ok godziny. Bo albo autobus nie przyjedzie, albo będzie przepełniony.
A włodarze miasta mimo #!$%@? milionów buspasów i tak ograniczają liczbę kursów bo ni ma kasy na bombelki, przez co tną kursy.
I znowu się #!$%@?łem.

aaa i czekam na przykłady z #kopenhaga i od biedy z #warszawa , bo we #wroclaw to ja nie wiem jak ludzie funkcjonują skoro mogą się radomowo tramwajem #!$%@?ć
#lublin #samochody #transport #autobusy #polska #smog #motoryzacja #polska
picasssss1 - Nie no #!$%@?łem się, kolejny raz przeczytałem dyskusję uznającą wyższoś...

źródło: comment_YoFbt7dr4GXuYyidEgMQJt23aeFdo5mE.jpg

Pobierz
  • 163
  • Odpowiedz
Jeżeli w Waw około 65% podróży każdego dnia w mieście jest odbywanych komunikacją to wyobraź sobie co by było, gdyby te dodatkowe 65%


@gobi12: a teraz wyobraź sobie, że 30 procent kierowców przesiada się do komunikacji.
Z jazdy na sardynkę będzie pociąg do Auschwitz
  • Odpowiedz
  • 1
@modzelem O wiele łatwiej zwiększyć przepustowość komunikacji. Praktycznie na każdej linii czy to autobusowej czy tramwajowej (oprócz trasy na jerozolimskich i moście Poniatowskiego, gdzie po wpuszczeniu tramwajów na Gocław nie będzie już wolnych slotów) da się zwiększyć liczbę kursów o 1/3 bez większych problemów. Także spokojnie daloby się to zrobić tylko konieczne byłyby inwestycje w nowy tabor, ale koszt zakupu byłby ułamkiem kosztów w sytuacji odwrotnej. Także zupełnie złe porównanie.

Zresztą
  • Odpowiedz
@picasssss1: U mnie podróż z domu do Katowic do pracy zajmuje autobusem 40 min plus 15 na dojście do roboty, a samochodem 50 min plus czasami 30 min na szukanie miejsca parkingowego. Także... Transport samochodowy ssie generalnie, akurat u mnie najlepszy jest pociąg, więc jakby nie było komunikacja zbiorowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@slodziak: z domu na przystanek 15minut mieszkam w centrum osiedla i tak to wychodzi, z przystanku do pracy kolejne 15minut.
@facetwsieci: nie mamy tu tramwajów możesz mi zbudować kilka linii, 12km pokonuję autem w 20minut przecinając miasto północ-południe.
@Sernik2323: o sobie mówisz?
@Stanley666: Warszawy to nie dotyczy bo tam komunikacja działa w miarę sprawnie
@kiedys-bylem-mlodszy: da się żyć jak jesteś emerytem, mieszkasz
  • Odpowiedz
@picasssss1: Niedawno sprzedałem auto i aktualnie jestem użytnikiem ztm. Od tego czasu wiem, że każdy kto nie mieszka w centrum i mówi: "autobus to lepsze rozwiązanie" - sam się przed sobą tłumaczy. Mieszkałem w centrum wwa i tam komunikacja faktycznie ma racje bytu, ale tylko wtedy gdy masz pod domem kilka różnych przystanków i na każdym zatrzymuje się coś, minimum co 5 minut.
  • Odpowiedz
@wojtas_mks: "Przecież 1:20h to się jedzie pociągiem do miasta 150 km dalej xDD"

Z Lublina do Warszawy jest ok 180 km.... pociagiem sie jedzie ponad 3h ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
  • Odpowiedz
@picasssss1 #!$%@? w londynie metrem jeżdżą biznesmeni w city zarabiajacy w godzine wiecej niz wiekszosc polaków na miesiac, ale "TYLKO BRUDASY I BIEDAKI JEZDZOM KOMUNIKACJA MIEJSKOM!!1" xD
  • Odpowiedz
@picasssss1: Mieszkasz na jakims totalnym zadupiu w gownianym lublinie i srasz żarem, ze masz kiepski dojazd xDDD

Czego ty oczekujesz i jak ci mam pomoc? Na jakie przyklady z warszawy liczysz? 60 minut do centrum to abstrakcja w stolicy, moze za wyjatkiem jakichś totalnych zadupi typu juzefoslaw i podobne (ale nawet tam nie trzeba #!$%@? z buta 15 minut na najblizszy przystanek).

Ja mieszkajac na bemowie nie jestem sobie w
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@picasssss1: wszystko zaczyna się od wybory mieszkania/domu, jak kupujesz na #!$%@? to się nie dziw, że nie masz komunikacji, ale nikt oczekuj, że teraz ktoś cię za to bedzie nagradzał. Nie oczekuj, że miasto teraz każdemu będzie puszczać przyspieszony autobus pod dom, albo budować miejsca parkingowe dla takich jak ty, bo to jest niemożliwe. Komunikacja miejska jest efektywna dla dużej gęstości zabudowy. Dlatego tak ważne dla miast jest aby, nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@picasssss1: może nie #!$%@?ów, ale to raczej obrzeża Lublina, pytanie też ofc gdzie pracujesz. No i oczywiście może być tak, że komunikacja jest po prostu słaba, no to już kwestia kogo tam wybieracie do władz, czy ludzi którzy wiedzą jak rozwijać miasto czy tylko grzeją stołki.
  • Odpowiedz
@picasssss1: to jest wszystko zależne gdzie się mieszka, mi np. Szybciej jest dojechać do roboty komunikacja niż samochodem bo rano są takie korki że autem wychodzi dwa razy dłużej. I testowałem każdy środek transportu, autem wchodziło ok. 40-50 minut, rowerem do 20, a zbiorkomem równe 15. Więc wszystko zależy i gdzie się mieszka i od tego jak cała komunikacja jest zorganizowana.
  • Odpowiedz
w warszawie to akurat celowo uprzykrzają jazdę samochodem by wymusić podróż komunikacją miejską


@chrominancja: kto uprzykrza? Chyba tylko inni Kierowcy aut, bo nazywanie priorytetu dla zbiorkomu uprzykrzaniem to juz oznaka co najmniej niezrozumienia zasad rzadzacych miastem
  • Odpowiedz
Więc wszystko zależy i gdzie się mieszka i od tego jak cała komunikacja jest zorganizowana.


@Fasol88: 80% problemow z korkami wynika tylko z tego, ze pod miastem/na obrzezach mieszkania byly o 30% tansze. Zamiast jak czlowiek kupic dobrze skonunikowane mieszkanie ludzie wola zasiedlac peryferia i narzekac na dojazd...
  • Odpowiedz