Wpis z mikrobloga

dziwię się, że ktoś tu wchodzi z tobą w jakiekolwiek dłuższe dyskusje. Porównywanie zarodka do dwunastoletniego człowieka to jest argument za dyskwalifikacją i skierowaniem na badania psychiatryczne.


@MsChokesondick: ewidentnie mój udział w dyskusji ma sens i wnosi jakąś wartość, czego mogłabyś się ode mnie nauczyć.

Pierwszym krokiem który bym zdecydowanie polecał jest zrezygnowanie z inwektyw i skupienie się na sensie wypowiedzi. Jeśli czegoś nie rozumiesz, rozsądny rozmówca to wyjaśni, pod
  • Odpowiedz
@KEjAf: nie rozśmieszaj mnie tą deklamacją, nie robi to na mnie wrażenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ta dyskusja jest typowa dla tej sprawy - banda hipokrytów ślizga się obok tematu pomijając sprawy oczywiste dla każdego rozumnego człowieka. Nie wnosisz absolutnie nic i poległbyś na pierwszym eksperymencie myślowym
  • Odpowiedz
@MsChokesondick: Oczywiście wyrzucam zarodek.

To nie uzasadnia słuszności aborcji w sytuacji "zaszłam w ciążę a nie chcę". Albo "boję się rozstępów w ciąży".
Czy zdarzył się kiedykolwiek w historii aborcji wypadek w którym dzięki zabiciu zarodka uratowano pięcioletnie dziecko?

Gdybym stanął w podobnej sytuacji, zmuszony do wyboru: zrzucić z przepaści zarodek (mojego autorstwa) albo nabawić się rozstępów, wybrałbym rozstępy.
  • Odpowiedz
albo nabawić się rozstępów,


@KEjAf: czy ty właśnie sprowadzasz ciąże, poród i wychowanie niechcianego dziecka do rozstępów?

No coż, tak jak podejrzewałam. Powinieneś mieć ograniczonne prawo głosu z takim k--------m logiki
  • Odpowiedz
@MsChokesondick: Z tego samego powodu dla którego zrzuciłbym raczej ciebie niż kogoś bliskiego, czuję się bardziej związany z tym drugim, jego życie ma dla mnie większą wartość.
  • Odpowiedz
@MsChokesondick: Spokojnie z tymi reakcjami, już Ci dobrze szło w dyskusji do rzeczy. Nie twierdzę że rozstępy to jedyna nieprzyjemna rzecz która się z tym wiąże, twierdzę że życie takiego zarodka ma jakąś wagę.
I gdybym był zmuszony porównać je do życia pięcioletniego dziecka, to drugie uznałbym za ważniejsze, ale to nie znaczy że zarodek uważam za zupełnie bezwartościowy. Na pewno jest bardziej wartościowy od faktu nieposiadania rozstępów.
  • Odpowiedz