Wpis z mikrobloga

Ostatnio ktoś wrzucał swoje wyliczenia dot. kosztów życia w małym mieście.
Dzisiaj mamy rodzinę 2+2 w Warszawie. To są koszty stałe, nie obejmują rzeczy typu jedzenie, ubrania, chemia, kosmetyki czy szeroko pojęta rozrywka. Życie jest na zadowalającym poziomie, ale dopiero teraz jak zrobiłem tą kalkulację i zebrałem wszystko do kupy to dotarło do mnie jak drogie jest życie....
Ciekawi mnie jak inni w dużych miastach?

#jaktoogarnac #warszawa #rodzina #oswiadczenie #pieniadze #
Pobierz
źródło: comment_XNVy32G1G8IlQnVzSdu53bjgknnUz43M.jpg
  • 468
@anonymous_derp:

Przecież można. To nawet nie jest tak dalece poniżej średniej krajowej "konsumpcji". ¯_(ツ)_/¯

Królu złoty, no jak...?

Jedno Bacardi w hipermarkecie to 70 ziko w promocji. A gdzie sushi? Gdzie koktajl z krewetek? Gdzie pralinki z truflami? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@borjaki: lol... nie jesteś kulczykiem ani solorzem, nie udawaj że potrafisz wczuć się w ich sytuacje.
To nie chodzi raczej o kwotę, a o samo to że jestem dłużny pieniądze. Nawet jak od mojej mamy kiedyś pożyczyłem jakąś większą sumę to źle się z tym czułem i starałem się oddać jak najszybciej. Po prostu pożyczanie pieniędzy czy to od znajomych, czy to od rodziny czy to od banku uważam za żałosne.
@Kogutt: w jakim wieku jesteś Mireczku jeśli można spytać? ( ͡º ͜ʖ͡º) Bo jestem ciekaw w jakim wieku można się na spokojnie zbliżyć do takich miesięcznych wydatków ot co pozwolić sobie na nie
@buhubuhu: lol, podtrzymuje zdanie ze do biznesu aie nie nadajesz jesli wg Ciebie branie kredytu jest zalosne. Ale zrozum ze sa ludzie ktorzy maja zarobki po 30k miesiecznie i nawet rata 8-10k miesiecznie to nie jest dla nich problem. Wyobraz sobie ze mozna miec nawet i ze 2-3 kredyty na mieszkanie ktore splacaja Ci wlasnie tacy jak Ty dla ktorych kredyt to najgorsze zlo.
@borjaki: co? Nie mówiłem nic o kredycie na inwestycje. Nie ma to nic wspólnego z tematem. Są też ludzie którzy zarabiają 200 tysięcy na godzinę ... różni są ludzie. Zwykły, szary człowiek z zadłużeniem na kilkaset tysięcy, dwójką dzieci i średnio płatna praca będzie wg mnie dużo bardziej nieszczesliwy. Wytłumacz mi tylko dlaczego zasugerowales że to ja spłacam kredyt jakiegoś bogatego gościa... skoro nigdy żadnego kredytu nie wzialem. Chodzi ci o
@mpetrumnigrum: Robię zakupy w biedronce, zamiast w drogiej żabce. Ograniczam spożycie mięsa i gotowego żarcia co wystarczy tylko przygrzać na rzecz warzyw i dań które sam przygotowywuje w mieszkaniu. Środki higieniczne kupuje na promocjach i nie kieruje się "znanymi firmami" które kosztują często 2 razy więcej, tylko sprawdzonymi produktami.
@buhubuhu: juz tlumacze, jesli ktos nie chce kredytu to wtedy zwykle jak nie ma gdzie mieszkac wynajmuje mieszkanie np ode mnie :) i splaca moj kredyt ktory traktuje jako inwestycje, nie wiem czego tu nie rozumiesz :).
tak samo z leqsingiem, biore fajna fure na leasing 101-102% nie blokuje sobie calej gotowki po 2-3 latach wymieniam na nastepna, po co niby mialbym brac to za gorowke :)?
@Kogutt: na samochód wydajesz łącznie 2650 i się dziwisz ze koszty wysokie xD
jak się żyje na pokaz to tak jest, nigdy nje rozumiem takiego wschodniego myślenia. A gdyby Ci zależało ja aucie z salonu, to mogłeś wziąć dacie za 50k.
@borjaki: no to ślicznie że jesteś taki biznesmen. Na szczęście ja takich problemów nie mam... Mam swoje nieruchomości na własność, nie muszę nic wynajmować, natomiast zdarza mi się być wynajmującym, strasznie dużo z tym zachodu... Nie lubię. A co do auta... Mam stare auto. Kupione za gotowke. Może i byłoby mnie stać na lepsze ale osobiście wolę takie auto o które się martwić nie muszę... ale to już osobna rozkmina.
@Kogutt: jak na Warszawę 2+2 to:
1. baaaardzo niski czynsz - zapewne stare budownictwo
2. baaardzo tanio parking - zapewne naziemny ogromny parking
3. dosyć tani pakiet medyczny
4. przedszkole - ten tego trzy lata temu tylko jednego dziecka żłobek kosztował mnie 1400zł więc musi być publiczne
5. leasing prywatny czy na firmę?