Wpis z mikrobloga

Dobry wieczór
Wpos będzie o #silownia ,mam nadzieję ze nie wyjdzie za długi. Skierowany głównie do osób które zaczynają swoją przygodę z siłownią,
ale każdy znajdzie cos dla siebie.
Styczeń - Nowy rok nowy/nowa ja. Siłownię zalewa masa nowych osób z ktorych większość ma na swoim celu osiągnięcie wymarzonej sylwetki niczym Chris Hemsworth lub Scarlett Johansson. Wiadomo styczeń miesiącem sezonowców. Mając 12 miesięcy w roku większość wybiera styczeń. Siłownie pełne ludzi jak na promocji karpia w lidlu. Ale czy to ważne- nie. Dlaczego? Ponieważ jesteś tutaj, postanowiłeś/postanowilaś coś zmienić i osiągnąć swój cel. Cześć stałych bywalców tego przybytku będzie kręcić nosem na nowych ludzi, ale większość ma to gdzieś. Przyszli zrobic swoj trening i osiągać swoje cele. Więc nie martw się że to co robisz będzie kogoś interesować - nie będzie. Jesteś juz na siłowni ale od czego zacząć? Zanim przyjdziesz poszukaj na początek w Internecie gotowego planu dla osoby początkującej. Masz juz plan świetnie, ale jak wykonywać poszczególne ćwiczenia? Dalej Internet. Youtube jest pełny filmów instruktażowych jak wykonywać poszczególne ćwiczenia. Z kolejnymi treningami sam zobaczysz co jak działa, które mięśnie czujesz podczas ćwiczenia, gdzie masz zakwasy w nastepnych dniach. Silownia to zbieranie doświadczenia na temat własnego ciała. Każdy z nas jest inny i na każdego ćwiczenia będą działać w trochę inny sposób. Mimo wszystko dalej nie jestes pewna jak wykonać ćwiczenie prawidłowo. Rozejrzyj się moze ktoś ze stałych bywalców robi to ćwiczenie i Ci pomoże. Z wlasnego doświadczenia wiem ze większość ludzi na siłowni to spoko ludzie którzy Ci pomogą, podpowiedzą lub będą asekurowac podczas ćwiczenia. Na siłowni jest pełen przekrój ludzi, od wyrzezbionych chadów i plodne Julki, gości co chcą tylko wypocić weekendową imprezę i instagirls, karki i zwykle karyny , na moją siłownię chodzi ksiądz który chciał pomóc chłopakowi wyjść na prostą po pobycie w zakładzie poprawczym i sam się w to wkręcił. Ale większość to zwykli ludzie, którzy przyszli zrobić swoje i wyjść. I tu kolejna rzecz która obserwuję u części stalych,ale większości nowych bywalców. Jesteś na siłowni, masz swoj plan ,wiesz jak wykonac cwiczenie ale jakim ciezarem? Po pierwsze technika po drugie technika i po trzecie ciężar.
Ciężar przyjdzie w przyszłości, zla technika da sobie znać od razu ,złe nawyki zniweczą Twoje wysiłki. Zacznij od za małego ciężaru w 2 tygodnie formy nie zrobisz. Ok technika w porządku ale ciężar za mały - dołóż. Ale pamietaj technika najważniejsza. Codziennie widzę ludzi którzy ćwiczą niewłaściwym ciężarem. Napinają się jak plandeka na żuku i próbują coś zrobić. Nikomu normalnemu to nie imponuje. Szkoda tylko ich czasu i energii i pieniędzy które tracą na siłowni.
I tu przechodzę do końca. Silownia to siłownia nic więcej, przyjdź zrób swoje i wyjdź. Ale zrób to dla siebie bo tylko Ty wiesz ile wysiłku Cię to kosztowało. Bo nie przychodzisz pokonac czyjeś rekordy tylko swoje wlasne słabości, przesunąć swoje wlasne granice. Za to uwielbiam to miejsce, jesteś duzy czy mały, gruby czy chudy, brzydki czy ładny, czarny, biały czy żółty, biedny czy bogaty, czy przyjechałaś na siłownię swoją s klasą, helikopterem, rowerem czy z buta. Nie ma to znaczenia cokolwiek robisz poza silownią, tam zrobisz to samemu i dla samego/samej siebie i żadne łzy fochy nie pomogą. Chcesz oszukać, dzisiaj nie iść ,bo Ci się nie chce, ok zaden problem, przecież nikt inny poza Tobą na tym nie straci. Ale jeśli utrzymasz motywację i będziesz brnąć do celu, będziesz z siebie niesamowicie dumny. Ponieważ tylko Ty bedziesz wiedział ile tak naprawdę wysiłku Cię to kosztowało. Sam popełniłem masę błędów, ale wiem że jeśli przestanę to zawiodę tylko samego siebie.Trzeba to robić teraz ,jest później niż się wydaje. Więc nie bój się to tylko siłownia pakuj ubrania i w drogę. A dla stałych bywalców gratuluję wytrwałości i oby progresowac
Ps. Jednak wyszedł dlugi wpis, sorry
#silownia #mikrokoksy #trening #motywacja
  • 3
przyjdź zrób swoje i wyjdź.


@Striker_eureka: I sprzątaj po sobie. #!$%@? mnie bierze jak przyjdzie taki lamus jeden z drugim z korpo, spompuje swoją kurzą klate i zostawi obciążenie na ławce.

Potem przychodzisz i widzisz 4 ławeczki - każda z ciężarem i nie wiesz #!$%@? czy te ławeczki są zajęte - bo ktoś poszedł się wysrać albo #!$%@?ć w nosa - czy wolne bo jakiś lamus nie odłożył ciężaru...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ArRog: No ja podbijam zawsze do kogoś kto jest obok, bo często jest tak, że ktoś jest z znajomym i taki znajomy dla przykładu robi siady i przez to jest oddalony od tego pierwszego znajomego i sobie stoją obok.
To wtedy podbijam do takiego Pana co jest najbliżej i pytam czy zajęte a potem drugiego ile serii mu zostało i jest gitara.

A sam jak muszę odejść to po prostu zostawiam