Wpis z mikrobloga

@ortaliontrenera: Tak jak napisał @Infamiee przez działkę dilerska uznaje się dawkę, która ma działanie psychoaktywna. A nie, jak wielu uznaje, działka dilerska = 1g, bo mniej nie sprzedają. I tu pewnie było mniej niż 2g, wiec wyliczyli na 10 działek.

Nie ma w tym nic dziwnego.
I wątpię żeby im ktoś popsuł życie, o ile nie handlowali, bo obecnie coraz częściej takie sprawy rozchodzą się po kościach.