Wpis z mikrobloga

@Scaab: "czekać aż bańka pęknie" to możesz nie doczekać. Niektórzy czekają od 10 lat i tylko ceny rosną.
Zastanów się czy nawet w cudownym wariancie, że ceny spadną 10% czekając te kilka lat nie utopisz wartości tych 10-20% w wynajem. Czysta matematyka
  • Odpowiedz
Myślicie że w perspektywie kilku lat jest szansa na spadek cen nieruchomości w dużych miastach o 10-20%? Obecnie wynajmuję i się zastanawiam czy kupować teraz czy czekać kilka lat aż bańka pęknie?


@Scaab: Zmiany cen mieszkań nie mają większego znaczenia w kontekście zakupu mieszkania na własne potrzeby.

To nie jest inwestycja, tylko realizacja potrzeb mieszkaniowych - tutaj liczy się znacznie więcej zmiennych niż 10% różnica w cenie.
  • Odpowiedz
@Scaab: ceny mieszkan nie spadną bo jest ogromna inflacja na materiałach budowlanych. Nie ma żadnej banki, w Polsce mieszkania to jedyna alternatywa dla lokat.
  • Odpowiedz
@Scaab: Nie spadną, bo to nie jest bańka. Mieszkania to w tej chwili pewna inwestycja i pewny dochód. Żeby ceny spadły, musiałoby przestać się opłacać ich wynajmowanie. Sam sobie odpowiedz, czy to się stanie.
  • Odpowiedz
@Scaab: załóżmy, że wynajmujesz przez 5 lat mieszkanie za 1500zł miesięcznie. Daje to 90k. Jednocześnie zastanawiasz się nad zakupem mieszkania na własność, powiedzmy, za 500k. Czyli gdybyś od razu kupił, miałbyś spłacone w tym czasie już 18% mieszkania. Wątpię, żeby w ciągu 5 lat ceny spadły, a tym bardziej, żeby spadły o 18%, ale w sumie to specjalistom nie jestem, żeby nie było... ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz