Wpis z mikrobloga

Teofilów, ulica Lniana, wczesne lata '70 i współcześnie

W PRL-u samochód był dostępnym dla nielicznych, towarem luksusowym, ale urbaniści, na etapie projektowania osiedla, przewidzieli, że za kilkadziesiąt lat, nawet menele będą zmotoryzowani, dlatego tak dużo przestrzeni poświęcono na miejsca parkingowe. Trzeba przyznać, że to byli prawdziwi fachowcy w swojej branży []

#lodz #ciekawostki #urbanistyka #prl
Pobierz
źródło: comment_9jX2JwGDrhFiAMXjYSB93nNcm4hiJCiE.jpg
  • 57
@PanEdzio: Zdecydowanie za duże uproszczenie. Od czasu kiedy nazwijmy to socjalistyczno-chłopskiego Gomułkę zastąpiono prozachodnim Gierkiem praktycznie od razu zaczęto poszukiwania licencji na samochód który mógłby zmotoryzować Polskę, co finalnie zakończyło się wdrożeniem 126p. Niemniej jednak fabryka, a z czasem fabryki nie były w stanie nadążyć z produkcją modelu na skutek gigantycznego popytu, toteż zmotoryzowanie społeczeństwa potrwało o wiele dłużej niż to planowano na początku lat 70. Aczkolwiek jak obejrzysz materiały z
@Ld93: Nie napisałem że zajmuje dużo więcej miejsca tylko stwierdziłem fakt. W czasach kiedy budowane były te osiedla to studentów raz że było mniej, dwa że zwykle mieszkali w akademikach, a nie na stancjach a trzy, o wiele rzadziej niż dzisiaj posiadali samochody. Aczkolwiek fakt jest faktem, że parkingi na blokowiskach w centrach może i dzisiaj nie byłyby w stanie pomieścić nawet aut rodzin mających wykupione mieszkania na własność. Może urbaniści
@DanielPlainview: Nowe osiedla w większości też nic nie tworzą, poza urbanistyczną sraczką. Jakbym miał wybrać to, co na obrazku opa, a przeciętne nowe osiedle deweloperskie, to bym poważnie zastanowił nad osiedlem z PRL. Oczywiście, nie każde nowe osiedle takie jest, ale w szczególności w dużych miastach te tańsze (co nie znaczy że tanie) inwestycje to gwałt na estetyce i tkance miejskiej.
@Szamotowy_Marian: to fakt, doskonale widać to szczególnie w tych największych miastach, a kontrast z osiedlami powstającymi za III RP jest wręcz ogromny. A przecież rozwiązania te były wdrażane nawet 50 lat temu! Tak naprawdę zazwyczaj wystarcza niewielka modernizacja, żeby dziś doskonale pełniły swoje funkcje.
@PanEdzio mimo spornej estetyki nie można odmówić ówczesnym osiedlom przemyślanych i praktycznych rozwiązań urbanistycznych. Szkoły i przedszkola są blisko, sklepy są blisko, przychodnie są blisko, dobra komunikacja z resztą miasta, sporo przestrzeni na trawniki, place zabaw i parkingi. Jedna z niewielu rzeczy która wyszła dobrze za PRL-u.


@Szamotowy_Marian Jedna z niewielu dziedzin gdzie centralne planowanie się sprawdza.
@PanEdzio: Przecież PRLowska urbanistyka to rak, który odbija się czkawką do dzisiaj. Miasta są ogromne powierzchniowo, a to generuje zbędne koszta. Im szybciej zostaną one przeznaczone na mieszkania komunalne i socjalne, a potem wyburzone, tym lepiej. Prognozuję, że to się będzie działo już za kilkadziesiąt lat.