Wpis z mikrobloga

@mendrix: jedyne dobre godziny pracy to elastyczne - masz ochotę to przychodzisz na 7, drugi dzień na 11 i wszyscy mają w dupie to o której przyszedłeś i wyszedłeś - robota ma być zrobiona ;D
  • Odpowiedz
@szdunek: o toto dokladnie, niestety beton w tym narodzie jest silny i większość uważa że #!$%@?ć trzeba (#!$%@? z efektem) albo robić dupogodziny, a pomysł skrócenia dnia pracy to dla nich abstrakcja i #!$%@? pomysł
  • Odpowiedz
@StaraSzopa: I co ci po takim życiu jak jesteś niewyspany, jeśli nie położysz się spać z kurami, więc jak ludzie wyjdą z pracy, to ty idziesz zaraz spać.


@tellet: co to za różnica skoro śpisz tyle samo godzin? imo lepiej mieć więcej czasu za dnia niż późnym wieczorem
  • Odpowiedz
@StaraSzopa: To jak siedzisz na wsi i po 20 zamykają wszystko oprócz codziennej mordowni w remizie. Późny wieczór / wczesna noc to najlepsza pora dnia na różne towarzyskie aktywności, a nie środek dnia gdy wszyscy siedzą w pracy.
Dodatkowo poranne wstawanie- ciemno, w zimę piździ mocniej niż za dnia, korki...
A jak sobie wstaniesz o 10 na 11 do pracy to ptaszki ćwierkają, w zimę może nawet zlazł szron z szyb,
  • Odpowiedz