Wpis z mikrobloga

@arti040: bo na budowach się w miarę dobrze zarobi. W sensie minimalna + pod stołem. A co do samych budowlańców to nie wiem czy to specyfika tej pracy że tylu tam pijaków czy po prostu pijacy ciągną do budowlanki bo wiedze iż tam nawet pijak może coś zarobić.
  • Odpowiedz
@StachZielonka: Jeśli jeszcze mało Ci patologii to zapraszam do mojego posta, gdzie wyzywali mnie bo chciałem zgłosić na policję fakt, że w okolicznym zakładzie pracownicy chleją a potem jeżdżą wózkami.

PS. Ostatecznie zadzwoniłem do właściciela (ponieważ kierownik jest bratem jednego brygdadzisty, więc nic by nie zrobił) i powiedziałem, że wiem o tym incydencie i w przypadku braku reakcji, zgłoszę sprawę do odpowiednich instytucji. Panowie ochlejmordy już tam nie pracują. Polecieli
  • Odpowiedz
Mój teściu pracował na kopalni, dobrze mu się wiodło, niczego nie brakowało aż jednego dnia stwierdził ze przed „szychtą” walnie jedno pyfko. Akurat była kontrola i pyk 3 lata przed emerytura dyscyplinarka, wszystko w p---u. A przecież jedno piwko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mój kolega ma dużą firme budowlaną i niestety picie na budowie to norma. Kilka lat temu chodził z alkomatem i jak ktoś był pod wpływem to wylatywał. Teraz dopiero jak się zatacza jest ODWOŻONY do domu, żeby wytrzeźwiał i następnego dnia był sprawny wrócić do pracy.
  • Odpowiedz
@MercedesBenizPolska: Jeśli szuka w trójmieście to żona kuzyna prowadzi firmę budowlaną i mają politykę zero tolerancji. Z tego co wiem mają już stabilny team ale poszukują ludzi, więc może się odezwać to już przekażę dalej :)
  • Odpowiedz