Eh, moja dziewczyna właśnie obroniła #doktorat zrobiony w cern genewa szwajcaria francja i nigdzie nie ma dla niej pracy ( ͡°ʖ̯͡°) Ani w Polsce, ani za granicą. Nie wierzcie w te bzdury, że wykształcenie się opłaca. Liczą się znajomości przede wszystkim.
W nauce tak jak w każdym innym miejscu bardzo liczą się znajomości i tu masz rację. Bardzo często jednym z warunków przyjęcia kogoś
OP: > W nauce tak jak w każdym innym miejscu bardzo liczą się znajomości i tu masz rację.
Bardzo często jednym z warunków przyjęcia kogoś na post-doc jest to czy Twój prof - promotor zna się z kimś z uczelni, na którą chciałbyś jechać.
Doktorat to głównie badanie, możliwe że za granicą nawet lepszej jakości badania niż w PL. Ale to też jeżdżenie na konferencje, warsztaty i współpraca z różnymi grupami.
Jeśli research taki akademicki to jeśli nie macie powiązania wprost z którąś z uczelni pozostaje zdobycie grantu. Tylko aby zdobyć grant trzeba najpierw dogadać się z jakąś uczelnią niekoniecznie z wydziałem fizyki. Można zrobić jakieś konsorcjum z różnych dziedzin gdzie jakiś temat z fizyki byłby priorytetem a przy okazji coś z innej dziedziny przebadać. NCN
bez znajomości w firmie, do której się aplikuje, po prostu nie odpowiedzą na wysłane CV
@AnonimoweMirkoWyznania: Znajomości to jedno. Aczkolwiek jeśli tylko są otwarte rekrutacje i człowiek jest specjalistą a pasuje mniej więcej do stanowiska to wciąż ma duże szanse na zatrudnienie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Pracowałem w CERN kilka lat, miałem tam wielu znajomych którzy obronili doktoraty, też Polaków. Pewnie znam Twoja dziewczynę :) Powiem tak: z pracą jest ciężko jak chce się zostać przy swojej działce, ale najlepsi mimo wszystko nie mieli większego problemu z postdoc/praca w CERN i/lub Szwajcarii. Dwójka kolegów miała nawet kilka propozycji. Co Twoja dziewczyna robiła takiego, żeby podnieść swoją wartość dla potencjalnego pracodawcy?
@JakTamCoTam: Będzie dobry odkop, ale uzyskasz odpowiedź. Czasami w CERN nie zostaną najlepsi, tylko Ci którzy wiedzą z kim kawę pić ;) Dwa dostać post-doca w fizyce jest dość ciężko bo pozycji mało a chętnych sporo.
Eh, moja dziewczyna właśnie obroniła #doktorat zrobiony w #cern #genewa #szwajcaria #francja i nigdzie nie ma dla niej pracy ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ani w Polsce, ani za granicą. Nie wierzcie w te bzdury, że wykształcenie się opłaca. Liczą sie znajomości przede wszystkim.
#nauka #fizyka #pracbaza #przegryw #praca #zalesie #emigracja #uczelnia
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
@aikonek: raczej jak ma dobre znajomości, granty daje się swoim :)
W nauce tak jak w każdym innym miejscu bardzo liczą się znajomości i tu masz rację.
Bardzo często jednym z warunków przyjęcia kogoś
@AnonimoweMirkoWyznania:
Jeśli research taki akademicki to jeśli nie macie powiązania wprost z którąś z uczelni pozostaje zdobycie grantu.
Tylko aby zdobyć grant trzeba najpierw dogadać się z jakąś uczelnią niekoniecznie z wydziałem fizyki. Można zrobić jakieś konsorcjum z różnych dziedzin gdzie jakiś temat z fizyki byłby priorytetem a przy okazji coś z innej dziedziny przebadać.
NCN
@1001001: to też niestety nie, bez znajomości w firmie, do której się aplikuje, po prostu nie odpowiedzą na wysłane CV.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: Znajomości to jedno. Aczkolwiek jeśli tylko są otwarte rekrutacje i człowiek jest specjalistą a pasuje mniej więcej do stanowiska to wciąż ma duże szanse na zatrudnienie.
@Magnolia-Fan: Rozumiem, że zasiadasz w komitetach przyznających granty? Jesteś w panelu NCN, albo NCBR, recenzujesz granty? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
CERN nie ma za dużo sensu