Wpis z mikrobloga

9-latek pod presją spowiadał się księdzu


@saakaszi: Jeżeli się z czegoś spowiadasz, to znaczy, że uznajesz się winnym tego czegoś. Taka jest istota spowiedzi. I do tego odnoszą się terminy prawne ze spowiedzią związane.
A że rzecz (być może) była pod przymusem, to jest dodatkowa okoliczność, która na terminologię prawną nie wpływa.

Nie każdy musi rozumieć, ale niektórzy po kilkudniowym międleniu wątku mogliby chociaż spróbować.
Jeżeli się z czegoś spowiadasz, to znaczy, że uznajesz się winnym tego czegoś. Taka jest istota spowiedzi. I do tego odnoszą się terminy prawne ze spowiedzią związane.


@krzychol66: Ale zdajesz sobie sprawę, że podchodzisz do tego tak, jakbyś analizował decyzje dorosłego i w pełni świadomego człowieka?
Tutaj natomiast mówimy o 9-latku kompletnie zmanipulowanym przez księdza. On nie myśli trzeźwo, nie jest w stanie stwierdzić czy czuje się temu winny. To jest
@lewoprawo: A zdajesz sobie sprawę z tego, że rozmawiamy o terminologii prawnej?
Prawo zostało napisane ogólnie, bez wstępnego podziału na dzieci i dorosłych.
I poszczególne aspekty sprawy mają swoje nazewnictwo. Jeden - właśnie takie.

Wow...zgwałcone dziecko jest współwinne bo powiedziało komuś co się stało?

Dobrze się czujesz?


@prawa_reka_sorosa: A czy ja gdziekolwiek napisałem, że ono było obiektywnie winne?
Albo czy ktokolwiek sformułował taki zarzut?

Nie. To jest wasza nadinterpretacja.
A czy ja gdziekolwiek napisałem, że ono było obiektywnie winne?


@krzychol66: Napisałeś że jest współwinne, ponieważ powiedziało komuś co się stało.

Jeżeli się z czegoś spowiadasz, to znaczy, że uznajesz się winnym tego czegoś.

Wynikająca z tego, że nie rozumiecie zapisów prawnych


@krzychol66: Nie interesuje mnie ten aspekt w tym momencie. Jestem ciekaw w jaki sposób dziecko zwierzające się dorosłemu z tego że ktoś je zgwałcił, sprawia że są współwinni.
@prawa_reka_sorosa: Istotą spowiedzi jest wyznanie win wskazanych przez sumienie spowiadającego się.
Skoro ktoś się spowiadał z X, to znaczy, że jego sumienie powiedziało mu, że jest winnym X.

Czy to sumienie było prawidłowo ukształtowane i prawidłowo rozpoznało winę to jest zupełnie inna sprawa. Są ludzie, zarówno dzieci jak i dorośli, którzy widzą własną winę tam, gdzie jej obiektywnie nie ma, jak i nie widzą winy tam, gdzie ona obiektywnie jest.
Halko, tu nie szariat, spowiedź i inne akty religijne nie mają żadnej mocy prawnej


@PanTadeuusz: Rozmawiamy o sądzie biskupim i prawie kanonicznym.
Masz rację, tu nie szariat i nie ma żadnego powodu, aby ateiści wypowiadali się w sprawie prawa kanonicznego. Ich ono nie dotyczy.
@krzychol66: Powiem mi proszę, jaką faktycznie moc ma prawo kanoniczne? Co to ma do gwałtu na dziecku? Z tego co piszesz wynika, że "Skoro dane dziecko przystępowało do spowiedzi, to znaczy, że czuło się winne." to co, w sądzie cywilnym kara dla pedofila ma być obniżona, ze względu na to, że wedle prawa kanonicznego dziecko czuło się winne? Czy może w ogóle tę sprawę powinno się zostawić w całości temu legendarnemu
@krzychol66: wypisujesz jakieś formułki i sam zauważasz, że nie mają sensu bo sumienie mogło być nieprawidłowo ukształtowane to może warto się zastanawiać gdzie jest miejsce dla Boga w takim przypadku. Czy może uważasz, że Bóg też stwierdził na podstawie " Istotą spowiedzi jest wyznanie win wskazanych przez sumienie spowiadającego się.
Skoro ktoś się spowiadał z X, to znaczy, że jego sumienie powiedziało mu, że jest winnym X." współwinę tego dziecka?