Aktywne Wpisy
kot_kustosz +468
Namalowałam Heisenberga i w sumie jestem z niego dumna. Farby akrylowe na płótnie 40x50
W kom kilka fotek z bliska
tag: #kotkustosz
ig: https://www.instagram.com/kot_kustosz/
#tworczoscwlasna #malarstwo #rysujzwykopem #pokazmorde #chwalesie #seriale #breakingbad #film
W kom kilka fotek z bliska
tag: #kotkustosz
ig: https://www.instagram.com/kot_kustosz/
#tworczoscwlasna #malarstwo #rysujzwykopem #pokazmorde #chwalesie #seriale #breakingbad #film
konserwix +144
Nawet nie wiem jak to skomentować...
#neuropa #bekazprawakow #bekazkatoli #shitwykopsays #katolicyzm #religia #wykop #4konserwy
Komentarz usunięty przez moderatora
@saakaszi: Jeżeli się z czegoś spowiadasz, to znaczy, że uznajesz się winnym tego czegoś. Taka jest istota spowiedzi. I do tego odnoszą się terminy prawne ze spowiedzią związane.
A że rzecz (być może) była pod przymusem, to jest dodatkowa okoliczność, która na terminologię prawną nie wpływa.
Nie każdy musi rozumieć, ale niektórzy po kilkudniowym międleniu wątku mogliby chociaż spróbować.
@krzychol66: Ale zdajesz sobie sprawę, że podchodzisz do tego tak, jakbyś analizował decyzje dorosłego i w pełni świadomego człowieka?
Tutaj natomiast mówimy o 9-latku kompletnie zmanipulowanym przez księdza. On nie myśli trzeźwo, nie jest w stanie stwierdzić czy czuje się temu winny. To jest
@krzychol66: Wow...zgwałcone dziecko jest współwinne bo powiedziało komuś co się stało?
Dobrze się czujesz?
Prawo zostało napisane ogólnie, bez wstępnego podziału na dzieci i dorosłych.
I poszczególne aspekty sprawy mają swoje nazewnictwo. Jeden - właśnie takie.
@prawa_reka_sorosa: A czy ja gdziekolwiek napisałem, że ono było obiektywnie winne?
Albo czy ktokolwiek sformułował taki zarzut?
Nie. To jest wasza nadinterpretacja.
@krzychol66: Napisałeś że jest współwinne, ponieważ powiedziało komuś co się stało.
@krzychol66: Nie interesuje mnie ten aspekt w tym momencie. Jestem ciekaw w jaki sposób dziecko zwierzające się dorosłemu z tego że ktoś je zgwałcił, sprawia że są współwinni.
Skoro ktoś się spowiadał z X, to znaczy, że jego sumienie powiedziało mu, że jest winnym X.
Czy to sumienie było prawidłowo ukształtowane i prawidłowo rozpoznało winę to jest zupełnie inna sprawa. Są ludzie, zarówno dzieci jak i dorośli, którzy widzą własną winę tam, gdzie jej obiektywnie nie ma, jak i nie widzą winy tam, gdzie ona obiektywnie jest.
@PanTadeuusz: Rozmawiamy o sądzie biskupim i prawie kanonicznym.
Masz rację, tu nie szariat i nie ma żadnego powodu, aby ateiści wypowiadali się w sprawie prawa kanonicznego. Ich ono nie dotyczy.
@krzychol66: Super, wyjaśnij mi teraz czego jest winne zgwałcone dziecko.
Co jednak dla procesu jest bez znaczenia, bo sądzony był ksiądz, a nie dziecko.
Komentarz usunięty przez autora
Skoro ktoś się spowiadał z X, to znaczy, że jego sumienie powiedziało mu, że jest winnym X." współwinę tego dziecka?