Wpis z mikrobloga

@GoplanaLodz: Spokojnie, Twój rozwód to też kwestia czasu. Skoro żona widzi, że wyrzekłeś się ukochanego warzywa, które jest podstawą 90. proc dań kuchni polskiej / włoskiej / francuskiej / chińskiej etc. tylko dlatego, żeby nie było jej przykro, to zaakceptowanie bolca na boku również nie przyjdzie Ci z trudem. Czego się nie robi dla ukochanej kobiety. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@nowa_zielonka czasem tak robie. Ale w 99 procentach jem bez. Nawet jak zamawiam burgera w maku i zona mowi ze chce bez cebuli, to robią mi tez bez. Bo im wygodniej. Eh. Przynajmniej cieple, bo robione na extra zapytanie xD
  • Odpowiedz