Wpis z mikrobloga

@pogop: Śmieszki śmieszkami ale w USA bardzo duży udział w rynku mają owner-operatorzy. Kierowcy, którzy są właścicielami swoich cieżarówek i nie zatrudniają nikogo więcej, więc nie dziw się, że starają się pilnować swojego biznesu. W latach 70 podczas kryzysu wywalczyli brak ograniczeń na paliwo dla transportu przez zablokowanie dróg i wstrzymanie dostaw. Amerykański rynek transportowy rządzi się zupełnie innymi prawami.

No ale Mirki dzbany oczywiście mają powód do odbijania swoich frustracji
Co się stanie z tymi ludźmi? Jaka branża ich "przygarnie"? W jakiej potrzebne są takie lub zbliżone kompetencje?


@RoastieRoast: Przecież do obsługi tych transportów nadal będą potrzebni ludzie. Auto trzeba zatankować, jak jakiś element się popsuje to ktoś to musi naprawić (autonomiczny samochód opony sobie na razie nie wymieni). Różnica będzie taka, że wraz z wprowadzeniem autonomicznych pojazdów to żeby obsłużyć taki konwój samochodów to będzie potrzebna prawdopodobnie jedna osoba a
Dla wielu firm transportowych, pracownicy to około 33% wszystkich kosztów, a i to biorąc pod uwagę tylko koszt wynagrodzenia.


@noisy: jak w każdym sofcie dla biznesu spółki IT zadbają o konieczność upgradów oprogramowania za gruby hajs( ͡° ͜ʖ ͡°).

- Chcesz na prom w wenecji? Kup wtyczkę za 3999 USD.
- Nie chcą załadować mandarynek w hiszpani? Skorzystaj z nowej aplikacji rozwiązywania problemów zdalnie za 5999 USD