Wpis z mikrobloga

@anonymous_derp: w wolowince 1,6mg wit C w 100g moesni szkieletowych. Przy rda 90mg wystarczy o--------c 5 kilo miecha dziennie. 6mg w miesniach plaskich co obniza dawke do 1,5kg wolu. Dieta cud.
Nie mowiac juz o tym, ze mieso trzeba obrobic cieplnie. Troll jak c--j.
  • Odpowiedz
@passage: @slapdash: Jak już wspomniałem wyżej, przy żywieniu niskowęglowodanowym zapotrzebowanie na witaminę C jest niskie. Nawet przy wysokowęglowodanowym, już dawka 10mg dziennie (przy ZDS równym 90mg) leczy szkorbut... a niższych nie badano.

https://sci-hub.se/https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16510534
https://sci-hub.se/https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/4977512

Badałem też witaminę C u siebie parę tygodni temu (10 miesięcy bezroślinnie). Była pod zakresem (2,5 ug/ml na 4 - 15 ug/ml) ale nie tak niska, jak mówią długoterminowo jedzący mięso - niektórzy ponoć
  • Odpowiedz
dlaczego nie myjesz zębów?


Bo robię eksperyment mający określić, czy jest to zbędne, czy nie. Póki co rezultaty są obiecujące. Na normalnym żywieniu, nawet z regularnym szczotkowaniem miałem co roku 2-3 nowe ubytki. Jeśli na obecnym żywieniu będzie tego mniej, na co się zapowiada, to nie widzę absolutnie sensu tego robić. Zważając na szybkość, z jaką zęby się psują od współczesnej diety (już po roku czy dwóch bez środków zapobiegawczych można mieć próchnicę w 20% zębów, na podstawie badań Price'a) i niskiej incydencji próchnicy w społeczeństwach jedzących prymitywne diety (szczególnie niskowęglowodanowe), jestem dobrej myśli. Tak jakoś za rok będę miał więcej do powiedzenia na ten temat.

Masz jakieś medyczne wyksztalcenie?


Absolutnie
  • Odpowiedz
@anonymous_derp: szczotkowanie zębów służy nie tylko zapobieganiu próchnicy, poza tym jest to zabieg znany od tysiecy lat. Juz bardzo prymitywni ludzie robili szczoteczki z patyczków i smarowali zęby różnymi wynalazkami.

Co z kamieniem nazębnym, przebarwieniami, brzydkim zapachem (odrobinki mięsa na pewno wchodzą Ci między zęby i juz tam zostają), stanami zapalnymi dziąseł i tak dalej.
  • Odpowiedz
@anonymous_derp: odniosę się jeszcze do szkorbutu. Z tego co pamiętam wyłącznie naczelne (+kilka innych wyjątków znając życie) są narażone na tę chorobę, reszta zwierząt lepiej znosi niedobór witaminy c, możesz jej u nich zbyt wiele nie znaleźć. A objawy pojawiają się z bardzo dużym opóźnieniem, dosyć długo można je ignorować.
  • Odpowiedz