Wpis z mikrobloga

@RustyJames: Zostanie ich więcej niż w roślinach, szczególnie, że niektórych witamin w roślinach zwyczajnie nie ma (szczególnie, jeśli nie importujesz jakichś mikroalg do codziennego szejka). Nie sądzę, żeby sklepowy śledź był zasadniczo gorszy od sklepowego mięsa lądowego. Nawet poziom troficzny gatunku jest niski, co ogranicza ilość rtęci.