Wpis z mikrobloga

@SpasticInk Rodzice niechętnie oddawali córki na czarodziejki - pozbywales się dziecka na wiele lat, poza tym wsrod społeczeństwa nastawienie do czarodziejek było różne. Z reguły woleli wydać córkę za mąż za kogoś odpowiedniego i żeby miała normalne życie. Dlatego na czarodziejki zazwyczaj szły dziewczyny brzydkie, z wadami, takie które nie miały raczej szans na coś innego. Yennefer przykładowo zanim została czarodziejką była garbuską (twórcy serialu postanowili widocznie inaczej przedstawić jej defekty -
@andrzejsztacheta Łatwo pominąć bo to parę zdań.

Wiedźmin podszedł, przyglądając się w milczeniu. Widział jej lewe ramię, odrobinę wyższe od prawego. Nos, odrobinę za długi. Usta, nieco zbyt wąskie. Podbródek, troszkę zbyt cofnięty. Brwi, za mało regularne. Oczy... Widział zbyt wiele szczegółów. Zupełnie niepotrzebnie.

(...)

Nadal patrzył. Miała figurę dwudziestolatki, choć jej prawdziwego wieku wolał nie zgadywać. Poruszała się z naturalną, niewymuszoną gracją. Nie, nie sposób było zgadnąć, jaka była dawniej, co
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kotos00: też ją poprawiali, bo miała jakieś zmiany i przebarwienia na skórze, stąd jej imię. Oryginalnie nazywała się bodajże Aik, Mozaik to było przezwisko nadane jej w szkole w Aretuzie. Potem je przyjęła jako imię.
@kamil062 #!$%@? zawsze mam ciary czytając różne kluczowe fragmenty z Wiedźmina.
Sapkowski jest Bogiem fantasy dla mnie a do tego cudownie pisze. Pierwszy raz i chyba ostatni płakałem czytając Trochę poświęcenia..