Aktywne Wpisy
DywanTv +20
GryzeKisiel +6
Chciałbym rozwiać wątpliwości co do tego miejsca i pierwszeństwa.
Auta jadące Podwalem są na drodze z pierwszeństwem. Auta wyjeżdżające z Komuny Paryskiej są na podporządkowanej. Jednakże pasy z Komuny Paryskiej w żaden sposób się nie przecinają i auta jadące z tego kierunku jadą dalej po swoim pasie i jeśli ktoś jadący Podwalem chce skręcić w lewo w Dworcową to musi zmienić pas. Na pasach nie ma żadnych trójkątów, pasów zatrzymania itd.
Wielokrotnie
Auta jadące Podwalem są na drodze z pierwszeństwem. Auta wyjeżdżające z Komuny Paryskiej są na podporządkowanej. Jednakże pasy z Komuny Paryskiej w żaden sposób się nie przecinają i auta jadące z tego kierunku jadą dalej po swoim pasie i jeśli ktoś jadący Podwalem chce skręcić w lewo w Dworcową to musi zmienić pas. Na pasach nie ma żadnych trójkątów, pasów zatrzymania itd.
Wielokrotnie
Mircy, mam do was pytanie dot. podziału kosztów w związku.
Żona ma do mnie trochę pretensje, że mało pomagam w domu. Ona w większości sprząta, gotuje itp. Ja pomagam przy sprzątaniu w weekend, ale w tygodniu jak wracam z pracy o 19-21 to jestem zmęczony i nie chce mi się dodatkowo pucować mieszkania - nie widzę w tym za wiele wartości dodanej, skoro w weekend i tak będziemy razem sprzątać. Żona jest w domu codziennie o 17, więc zwykle co drugi dzień jedzie na zakupy itp.
Żona zarabia ok. 5k PLN, a ja 10-12k PLN i odpowiednio proporcjonalnie co miesiąc przelewamy na wspólne konto część wynagrodzenia "na życie". Podchodzimy do kupna mieszkania / domu i wiem, że to głównie ja będę musiał go zasponsorować, bo udało mi się uzbierać ok. 300k PLN, a żonie tylko 40k PLN.
Wydaje się, że podział obowiązków w domu powinien wyglądać tak, że to żona będzie zajmować się nim w większej części, skoro ja w większości ten dom utrzymuję finansowo. Gdy przywołałem ten argument to żona powiedziała: "ale ty zarabiasz więcej, więc tego nie odczuwasz". Trochę się #!$%@?łem, bo żona pracuje 40 godz. w tygodniu i jest to raczej zwykła praca biurowa, a ja średnio z 50-60 godz. i mam mega stresy w pracy, więc serio nie chce mi się jeszcze latać ze ścierką jak wrócę do domu.
#zwiazki #pytanie #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #pieniadze
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
@poprostumort: może z takiego, że typ pracuje na półtora etatu, a ona tylko na jeden?
Jeśli w sytuacji, gdy więcej pracuję, usłyszałbym po 12 godzinach pracy, że sprzątanie i tak jest
to sobie wyobraźmy teraz że taki typ każe zostać jej w domu żeby się mieszkaniem zajmować, po
Boże jak ja pluję na leniwych mężczyzn szukających mamusi.
Bo z tego co piszesz to raczej to pierwsze...
@agaja: Łatwo różowym przychodzi do gadania w ten sposób, bo w 99% wybieracie sobie lepiej od siebie zarabiającego faceta, wiec szkoda ze podobna logika nie kierujecie się przy doborze partnera
@AnonimoweMirkoWyznania: Socjalistka. Czas na rozwód. ¯\_(ツ)_/¯
@Strzelec_Kurpiowski: a dlaczego ja mam coś takiego pisać? Nie rozumiem o co Ci chodzi.
@agaja: napisałaś, że związek to nie biznes, bo facet nie chce po ciężkim tyraniu w pracy, tyrać dodatkowo w domu, gdy jego żona wcześniej wraca i nic nie robi, bo ogólnie pracuje mniej od niego.
Czemu twoim zadaniem niegodzenie się na taką niesprawiedliwość to robienienie ze związku biznesu?
@katius:
Komentarz usunięty przez autora
P.S. Skoro żona ma sprzątać, gotować i robić zakupy, bo Ty więcej zarabiasz, to zastanawiam się, jak zrekompensujesz jej urodzenie dziec?
P.S.2. Wartości niektórych rzeczy nie da się porównać i się tego po prostu nie robi.