nowa akcja, przyklejana na oparciach siedzeń we wroclawskich tramwajach. nie czaje tego uuu TELEFONU UŻYWA uzależniony jeden narkoman. co ja mam #!$%@? robić przez 20 minut, patrzeć na innych polskie smutne mordy czy przez okno na ten smutny kraj #wroclaw ##!$%@?
@Fachmann: przecież taki tramwaj to często ostatni moment na sprawdzenie internetów i telefonów, bo zaraz dojedziesz do pracy lub na uczelnię i telefon pójdzie na bok :D
Super non stop gapić w okno, jeśli przejeżdżasz tą samą trasą dzień w dzień, zajebista alternatywa
@Fachmann: Zależy gdzie pracujesz. Ja pracuje w IT i czasem tramwaj to jest zajebista odskocznia, aby oczy popatrzyły na realny świat, zakomodowały się i odpoczęły :-)
No bo z drugiej strony...ile mogę się patrzeć w te pierd****e ekrany... :-/
@Fachmann: nie wiem, staram się ograniczać używanie choćby dla samego zdrowia (choćby prawidłowej postawy) i daniu oczętom szansy popatrzeć na coś innego przez kilka chwil niż kolejny ekran ¯\_(ツ)_/¯
@Fachmann: W Polsce zawsze w komunikacji miejskiej patrzę się w telefon zamiast na innych ludzi. Już Rafał Ziemkiewicz 15 lat temu opisał dlaczego w Polsce nie warto patrzeć na innych ludzi w komunikacji:
“Jeśli los cię rzuci do szczęśliwej Ameryki, zrób, drogi Czytelniku, prosty eksperyment. W metrze czy na ulicy – oczywiście, gdy jesteś w normalnej okolicy, a nie na którymś z bandyckich przedmieść największych metropolii – zacznij się przypatrywać przypadkowemu
@Fachmann: Możesz poczytać coś. Ja tak przeczytałem kilka książek na czytniku. Bardzo przydatne urządzenie. A od kiedy przesiadłem się na rower to już w ogóle nic nie czytam ( ͡°ʖ̯͡°)
@Fachmann: to chyba akcja takich ludzi w foliowych czapeczkach, jak ten schizofrenik który twierdzi że mossad go atakuje agentami wpatrzonymi w ekrany smartfonów ( ͡°͜ʖ͡°)
@Fachmann: czytałem kiedyś artykuł napisany przez jakiegoś psychologa, który twierdził, że nie ma czegoś takiego, jak uzależnienie od technologii/komórki/internetu, bo to zbyt szerokie pojęcie i nie można tak uogólniać. Można najwyżej mówić o uzależnieniu od gier, mediów społecznościowych, itp.
A tak btw to ja sobie nie wyobrażam odciąć się od smartfona, przecież to tak zajebiste narzędzie, że bez niego wraca się do średniowiecza. Jestem dumnym cyborgiem
@Fachmann: Ehhh jeszcze bardziej mnie rozwala jak każdy ma ogromny ból dupy o to, że ktoś poszedł na przykład do restauracji i nie gapi się przez okno albo w stół tylko korzysta z telefonu. Rzeczywiście #!$%@? wielki problem, a jeszcze większy ból dupy jest jak przy stole siedzą dwie osoby i korzystają z telefonu. Wtedy to już w ogóle jest masakra i nikt nie bierze po uwagę, że ktoś może nie
Ja bym kleil kobietom na szybach w samochodzie bo #!$%@? można dostać jak widać że w korku czy na światłach stoi i pisze te #!$%@? wiadomości. I wielce zdziwiona że ktoś trabi bo się zagapila. Nie to że faceci sa świeci ale baby jednak w tym #!$%@? rządzą
@kostniczka: mój ojciec około 20 lat temu kupił sobie kawał ziemi z myślą aby się wybudować, co też uczynił. Jego marzeniem było aby rodzina miało swego rodzaju azyl. W międzyczasie plan zagospodarowania się zmienił i przy jego granicy (100m od domu) ma powstać dojazd do Obwodnicy Kaszubskiej koło Żukowa...skończy się tym, że też zamiast na drzewa i pola będzie patrzył na bariery akustyczne i słuchał szumu samochodów, no chyba że elektryki
@Fachmann: Mieszkasz we Wrocławiu, najbardziej przyjaznym, pełnym sympatycznych ludzi i rozwiniętym mieście w Polsce. Rzeczywistość za oknem jest godna pozazdroszczenia patrząc z perspektywy reszty kraju, więc jest na co patrzeć.
@Fachmann: Dziwne, ze nikt nie pomyslal o czytaniu ksiazki. Siedze 8 godzin bite przed komputerem i kazda minute w metrze wykorzystuje na czytanie chociaz czasem smrawdzam tez mirko ;) Jestescie zalosnymi amebami ;))
#wroclaw ##!$%@?
@Fachmann: przeciez to #!$%@? proste...
Super non stop gapić w okno, jeśli przejeżdżasz tą samą trasą dzień w dzień, zajebista alternatywa
No bo z drugiej strony...ile mogę się patrzeć w te pierd****e ekrany... :-/
“Jeśli los cię rzuci do szczęśliwej Ameryki, zrób, drogi Czytelniku, prosty eksperyment. W metrze czy na ulicy – oczywiście, gdy jesteś w normalnej okolicy, a nie na którymś z bandyckich przedmieść największych metropolii – zacznij się przypatrywać przypadkowemu
A od kiedy przesiadłem się na rower to już w ogóle nic nie czytam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A tak btw to ja sobie nie wyobrażam odciąć się od smartfona, przecież to tak zajebiste narzędzie, że bez niego wraca się do średniowiecza. Jestem dumnym cyborgiem
Rzeczywiście #!$%@? wielki problem, a jeszcze większy ból dupy jest jak przy stole siedzą dwie osoby i korzystają z telefonu.
Wtedy to już w ogóle jest masakra i nikt nie bierze po uwagę, że ktoś może nie
Komentarz usunięty przez moderatora