Wpis z mikrobloga

@Kukulec: nie wiem, jak było ostatnio, ale 5 lat temu mieszkała tam moja obecna żona i pamiętam, że gdy u niej byłem w weekend, to samoloty naprawdę #!$%@?ły.
@ostoja: i? Jeżeli kupujesz działkę w okolicy lotniska licz się z hałasem i tym, że może ono się rozbudować. To samo się tyczy np torów. Dzisiaj jeździ 5 pociągów na dzień, a za 5 lat może się rozwinąć linia i być 30 pociągów. Dlatego ziemia w takich miejscach jest tańsza i dlatego ludzie tam mieszkający mają prawo zamknąć morde i cmoknąć mnie w pompke.
@ostoja: Lotnisko na Bemowie oficjalnie jest od 1918 roku (a pewnie było wcześniej). Teraz sobie sprawdź na przedwojennej mapie gdzie wtedy były domu w których mieszkają ludzie którym przeszkadza hałas.

Na każde lotnisko powinna być przebazowana para dyżurna myśliwców i wykonywać codziennie dwa starty i lądowania. Wtedy by się skończyły jęki że komuś cesna albo szybowiec hałasują.
To samo się tyczy np torów. Dzisiaj jeździ 5 pociągów na dzień, a za 5 lat może się rozwinąć linia i być 30 pociągów. Dlatego ziemia w takich miejscach jest tańsza i dlatego ludzie tam mieszkający mają prawo zamknąć morde i cmoknąć mnie w pompke.


@azurro: Ja kupiłam mieszkanie przy torach i kisnę, jak sąsiedzi organizują spotkania i zbierają podpisy pod petycją, żeby zmniejszyć hałas. xD