Aktywne Wpisy
pierwszynawenus +497
Właśnie ogarnąłem, że dzieciaki we wczesnej podstawówce nie potrafią już używać Windowsa. Nie wiedzą co to są pliki i foldery, nie umieją instalować programów, niektóre nawet mają problem z obsługą myszki. Ogarniają tylko świetnie urządzenia z dotykowym ekranem - smartfony i tablety.
mam_spanko +5
Znam się z różową pół roku, ona wzięła mieszkanie na kredyt i chce żebyśmy razem zamieszkali.
Moje pytanie jest takie: Czy zasadne jest żebym podpisał z nią umowę najmu? Czy wystarczy ustalenie słowne kto ile płaci
Co prawda kochamy się i nie myślimy o rozstaniu, a raczej snujemy wspólną przyszłość no ale jednak jestem ciekawy co by zrobił wykopek
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Moje pytanie jest takie: Czy zasadne jest żebym podpisał z nią umowę najmu? Czy wystarczy ustalenie słowne kto ile płaci
Co prawda kochamy się i nie myślimy o rozstaniu, a raczej snujemy wspólną przyszłość no ale jednak jestem ciekawy co by zrobił wykopek
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Dzisiaj w robocie jedna z dziewczyn opowiadala o swoim #!$%@? psie, który wbiegł na ruchliwe skrzyżowanie, żeby rzucic się na jakiegos faceta, który podniósł do góry rękę, nawet nie w ich strone. A tamta madka "HEH ZOBACYSZ ZOSIA, DOROBISZ SIE DZIECIĄTKA TO ZOBACZYSZ CO TO HADKOR, TERAZ TO NIC Z TYM PSEM MASZ".
Ktoś mówi że kot mi obrzygał kompa - "A ZOBACZYSZ JAK RZYGAJĄ DZIECI, DALEJ NIŻ WIDZĄ, ZRESZTĄ KOCI BEŁCIK JEST MAŁY A PO DZIECKU TO CAŁA POŚCIEL DO WYMIANY HEHE".
I tak #!$%@? nonstop. Jest tak zakochana w tym dziecku że to aż patologiczne, ale dzięki temu przechodzi mi instynkt macierzyński.
#bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow
Komentarz usunięty przez autora
@Ruzanka: szkoda, że kobiety tego nie
@Queltas: ja się zastanawiam, na ile rzeczywiście jest to faktyczny rozpad powodowany pojawieniem się dziecka i fiksacji matki na temat tegoż dziecka, a na ile ta fiksacja jest jedynie raczej objawem/skutkiem kiepskiej relacji
Bo ja srednio sobie wyobrazam sytuacje, ze ludzie zyja razem, kochaja sie, dbaja o siebie, sa dla siebie dobrzy, a potem PACH, dziecko! i nagle kobieta partnera calkowicie zaniedbuje i traktuje go jak zlo koniecznie ¯\_(ツ)_/¯
Po prostu dziecko uwidacznia problem, ktory byl gdzies pod powierzchnia...
Wiem, ze poczatkowo bywa ciezko - sama to przechodzilam. Kilka tygodni po porodzie to jeden z najgorszych okresow w moim zyciu. Ale przy pracy obu stron i dobrych checiach i wlasnie odpowiednio wczesniej przygotowanej relacji to jak wyzej - dziecko nagle nie przelacza kobiety w egoistke, ktora faceta olewa.
Ogolnie jest to skomplikowane, zgadzam sie, ale mimo wszystko nadal podtrzymuje, ze kluczem tu jest budowanie relacji
Xddd
Jeżeli to prawda to jej mąż jest dzbanuszkiem