Wpis z mikrobloga

opłaca się jeszcze w dzisiejszych czasach emigrować za granice? ile byłbym w stanie zaoszczędzić miesięcznie pracując za granicą jeżeli nie mam żadnych pożądanych na rynku pracy kwalifikacji zakładając, ze NIE chciałbym żyć na najniższym poziomie i wpieprzać psiego żarcia? na takich "pracowników z emigracji" nadal jest popyt na zachodzie? łatwo tam znaleźć prace? czy warto i jakie kwalifikacje warto sobie zrobić żeby tam więcej zarabiać i mieć większą szanse na prace (np. spawacz?)? jak tam jest z traktowaniem pracowników i prawami pracownika, lepiej, gorzej czy tak samo jak w pl? i jeszcze jedno pytanie, trzeba znać lokalny język czy wystarczy mi tylko angielski? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
#pytanie #kiciochpyta #pracbaza #praca #pracazagranica #emigracja
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mystoo: Imo warto, rok temu tez zadałem pytanie czy warto wyjechać do uk Londynu, każdy odradzał bo drogo i jeszcze na tym stracę a okazało się c---a prawda i w 5 tygodni odłożyłem 9-10k pln tylko nie szalałem z wydatkami ale i tak żyłem lepiej niż teraz w pl zarabiając 2.5-3k miesięcznie ¯_(ツ)_/¯. Komunikacja strasznie droga w Londynie
  • Odpowiedz
@Mystoo: Pracowałem na produkcji dział oklejania produktów etykietami tylko faktycznie zdarzało się pracować po 12h a zdarzało się wyjść po 6 także trochę c-----a opcja z tym była. Zarobki 7.83 brutto a nadgodziny 130%. Moje 3 ostatnie wypłaty to 470,330, 370 z tym ze ostatnie 2 tygodnie już było zdecydowanie mniej pracy i nie wpadały nadgodziny. Przez pierwsze 3 tygodnie płaciliśmy za pokój 150f a ostatnie 2 tygodnie przeprowadziliśmy się
  • Odpowiedz
@adiosk: czyli na codzień pracowaliście po 8h? często zdarały się dwunastki czy tylo 1-2 razy w tygodniu? ciężka praca to była? jak was tam traktowali? tak samo jak w polskich januszeksach ukraińców czy jednak troche lepiej? łatwo było się dogadać z innymi? było dużo innych polaków?
  • Odpowiedz
@adiosk: Super wynik ogólnie, że np. odłożyłeś 10k w 5 tyg, w Polsce może w rok byś tyle odłożył w przeciętnej pracy, albo i nie xD Ale zastanawia mnie (z punktu widzenia osoby, która nie ma doświadczenia z pracą w UK), czy był sens mieszkać w Londynie zarabiając ~minimalną krajową? Bo koszty życia jednak większe, a minimalną dostałbyś wszędzie taką samą.
  • Odpowiedz
opłaca się jeszcze w dzisiejszych czasach emigrować za granice?


@Mystoo: tak i będzie się opłacać jeszcze przez długi czas (nie licząc uk xd)
  • Odpowiedz
@Mystoo: no to zależy jak żyjesz, gdzie jedziesz, czy kisisz sie w pokoju z 12 osobami i żywisz się suchym chlebem, czy wydajesz wszystko co się da. Nie mogę ci powiedzieć ile zaoszczędzisz, nie znam cie. Chociaż, mogę ci powiedzieć, że jak będziesz żył za granicą na takim samym poziomie, na jakim żyłbyś w PL, to zaoszczędzisz więcej.
  • Odpowiedz
@xVolR: no tak myślałem żeby kawalerke na spółke ze znajomym z polski wynająć, wolałbym uniknąć wynajmu pokoju z ludźmi których nie znam. jedzenia tyle ile się da przywieść z polski, a reszte kupić na miejscu, suchego chleba nie chce jeść, ale też żadnych rarytasów, po prostu zjeść normalnie jak tu w polsce. myślałem żeby do niemiec, holandi albo uk, może do norwiegi, ale tam jest taki napływ, że mało prawdopodobne
  • Odpowiedz
@Ziomek420: hmm, no to ciężko, za mniej niż tyle żebym oszczędził 5k raczej nie opłaca mi się wyjeżdżać. a w jaki kraju mógłbym znaleźdź prace w której mógłbym oszczędzić więcej?
  • Odpowiedz
@Mystoo wydaje mi się, że się opłaca. W Irlandii najniższa krajowa to około 1500eur. Na życie w 1000 można się zmieścić jeśli dzielisz z kimś pokój, jedzenie tanie. Jeżeli byś miał dojazd do pracy rowerem/ z buta to jeszcze koszty spadają. Do tego dałam cenę zakwaterowania z Dublina, który jest strasznie drogi więc w mniejszych miejscach to już wgl tanio powinno być. Znajomi pracują w firmie budowlanej, wstawiają drzwi i okna.
  • Odpowiedz
@Mystoo: Mala porada. Nie bierz puszek. Ani słoików. Tylko napocisz sie noszac to z miejsca na miejsce xD

Robi to każdy swiezak ktorego mi dawali xD
Nie oplaca sie. Osobiście nie licząc fajek, to z polski nie biore nic. Ewentualnie jakas bule na stacji jak mi sie przypomni xD
  • Odpowiedz