Wpis z mikrobloga

Rowerzyści to jednak jest stan umysłu xD.
Jadę sobie po pracy na luzie na hulajnodze elektrycznej. Według polskiego prawa jestem pieszym. Na prędkości nie narzekam bo mam jedną z lepszych hehe
Jadę po chodniku, takim szerokości 1,5 metra, muzyka leci na słuchawkach słoneczko grzeje i jest fajnie. Wtem rowerzysta mnie wyprzedza i ma pretensje że przeze mnie "MUSIAŁ RAZ zwolnić" bo on jest szybszy. No dobra gość jest szybszy na swoim siodełku ale generalnie jedzie po chodniku gdzie nie może jechać i ma wąty że go ktoś spowalnia xD

Roweryzm trzeba wpisać na listę chorób zakaźnych.

#prawdziwahistoria #takbylo #zalesie #rower #hulajnogaelektryczna
  • 15
@kRz222: w sumie @sargento ma rację
Gdy prawo unormowało rowery elektryczne to pozwoliło na wspomaganie elektryczne do 25km/h, każdy inny jest nielegalny. I mówimy tu o rowerach, które nie mogą w wielu przypadkach śmigać po chodniku. Nie myśl sobie zatem, że mając hulajnogę, która powiedzmy bez trudu śmiga 30km/h i więcej możesz pomykać na każdym chodniku między ludźmi i to co robisz jest w pełni legalne. To tak na logikę, bo
@kRz222: niestety. Ustawa PoRD w definicji pieszego nie mówi nic o hulajnogach zwykłych, a co dopiero elektrycznych. Nawet nie można tego sklasyfikować jako "rower elektryczny" bo silnik napędza a nie wspomaga.
Żaden wyrok sądu w pcimiu dolnym tego nie zmieni, bo nie może stanowić prawa. A sklepik pisze jakieś bzdury, bo opycha te hulajnogi.
@kRz222: no jak prawo milczy to trzeba się minimum zdrowego rozsądku kierować. Jak będę miał takiego potwora jak w załączniku i wstawie do niego silnik elektryczny 5kW to jest dalej hulajnoga? A jak będzie miała siedzonko to jeszcze jest hulajnogą czy rowerem? Czyli idąc dalej jak będę miał rower elektryczny 5kW ale wymontuję z niego pedały to mogę śmigać chodnikiem i wmawiać wszystkim że to przecież hulajnoga?
Pobierz mazaq1 - @kRz222: no jak prawo milczy to trzeba się minimum zdrowego rozsądku kierowa...
źródło: comment_0RzQ3PuASmibjstSfy1ojOD7KgV9xOrk.jpg
@sargento: przejrzałem sobie opinie ludzi mądrzejszych ode mnie w tej materii

Nie jest trafne wskazywanie obecnie na lukę prawną odnośnie elektrycznych hulajnóg. O luce można byłoby mówić, gdyby upowszechniła się taka interpretacja obecnych uregulowań Prawa o ruchu drogowym, że elektryczne hulajnogi w ogóle nie są dopuszczalne na drogach, w tym chodnikach. W aktualnym stanie prawnym jadący na elektrycznej hulajnodze jest pieszym, a precyzyjnie ujmując – biegnącym pieszym, stąd ma takie prawa,
ale generalnie jedzie po chodniku gdzie nie może jechać


A na miejscu była ścieżka rowerowa? Bo jeśli nie, to niby dlaczego nie może jechać? Tyle razy jechałem po chodniku rowerem gdy nie było ścieżki i nikt się nigdy o to nie #!$%@?ł. Z resztą jakby tak było, to ludzie musieliby prowadzić rower z domu aż do ścieżki rowerowej, o ile mają jakąś po drodze, bo jak nie to nawet całą drogę musiałby
@kRz222: Ale chyba trzeba mieć kartę rowerową by jeździć po jezdni, chyba że tego w ogóle nie sprawdzają i tak naprawdę do niczego nie jest potrzebna. Nie wiem jak z tym jest, bo nie jeżdżę po jezdni ( ͡° ͜ʖ ͡°)