Inteligentni ludzie mają w życiu #!$%@?, bo dostrzegają coś więcej od jedzenia, picia, ruchania, pracy od poniedziałku do piątku, spania i wydalania i od mniej więcej 14-15 roku życia zaczynaja zauważać, ze to wszystko nie ma sensu. Myślicie, że idiota o tym myśli? Taki fizol zje obiad, strzeli browara, dmuchnie swoją Grażynę z owłosioną cipką w tanim kondomie (albo nawet bez, bo ma #!$%@?, czy spłodzi kolejnego gowniaka, mogąc zapewnić mu co najwyżej egzystencje na poziomie minimum) i pójdzie spać. Jak ja im #!$%@? zazdroszczę. #antynatalizm #przemysleniazdupy #przemyslenia #depresja
@Bardamu: @fapowiczowski: Widzę, że wśród wykopowej elity zdarzają nam się geniusze pokroju Einsteina. To jakie to problemy was trapią?? Teoria kwantowej grawitacji??
@czlowiekzcegla: co to w ogóle za porównania. Te jedzenie i ruchania to było takie ogólne przedstawienie prostej osoby. "Tak samo ty jako człowiek jesteś ewolucyjnie przystosowany do pełnienia określonej funkcji." Czyli ktoś ma zachowywać się w określony sposób, bo jest do tego biologicznie przystowowany jako człowiek?. "Gdybyś zaczął ją spełniać miałbyś gdzieś czy życie ma sens czy nie, bo twoje hormony zadziałałyby wtedy jak naturalne narkotyki." I o to w tym
@Bardamu: @fapowiczowski: A mi się po prostu wydaje, że to wy jesteście głupi. Zamiast skupić się na celu, polecam skupić się na procesie, albo udać się do psychiatry, bo to biadolenie "to do niczego nie prowadzi" itd. brzmi mocno depresyjnie. I jeszcze ten tekst @xarcy: I jeszcze ten tekst, że jak jesteś wierzący to już masz 0 IQ XDDD Powiem ci coś, panie pseudointeligentny. Każdy w coś wierzy. Chrześcijanin
Możemy, jak mam nadzieję, wyciągnąć stąd wniosek, że to nasze wyobrażenia o szczęściu są na ogół źródłem naszego nieszczęścia. Problem polega na tym, że szczęścia
@Twinkle hmmm może i racja, powiedzmy, że uda mi się zrealizować mój cel i wtedy wg siebie teraz i tutaj powinienem być szczesliwy, ale czy bede na pewno? będę obawiał się ze komuś cos sie stanie z mojej rodziny. Ze przyjdzie i ktos mnie okradnie... Hmm... I pewnie wiele innych rzeczy przez ktore będę mniej szczesliwy..
@Twinkle: niekoniecznie. Powinno unikac sir wycoagania wnioskow na podstaeie jednej ksiazki/opinii.
Ja czytalem inna ksiazke, gdzir autor dowodzil, ze kazdy rodzi sie z jakims poziomem szczescia. Nir oznacza to ze rodzimy sie albo smutni, albo weseli i to determinuje nasze zycie na stale.
Bardziej ze ludzie rodza sie w mniejdzym lub wiekszym przedzialeoddczuwanego szczescia. I tak w skali 10. stopniowej, jedna osoba gdy bedzie szczesliwa osiagnie najwyzej 6. Inna 9.
@cytryndorek5: Nie rozumiesz, że twoje pozytywne emocje są sprzężone z tym co premiowała ewolucja? Dlatego gdy ruchasz to czujesz się dobrze, serotonina się wydziela i jest super. Tak samo gdy jesz dobry, smaczny posiłek. Gdy robisz coś kompletnie od czapy, wychodzisz na przekór twojemu ewolucyjnemu przystosowaniu i nie starasz się zapełnić tej luki to masz murowaną depresję, czujesz się bezużyteczny i tak dalej. Generalizowanie w ten sposób jak to przedstawiasz jest
@Marcowy_Kot: Zrealizujesz swój cel i ... nagrodzisz się za ciężką pracę zamartwianiem się o rzeczy których prawdopodobieństwo wydarzenia to jakiś promil? Gratuluję.
Powinno unikac sir wycoagania wnioskow na podstaeie jednej ksiazki/opinii.
@Jerzy-Muc: A czy ja tak napisałam? Oprócz "Więcej Was za jednym razem nie zawołam." i spoilera nic nie jest moimi słowami. Jedynie jakąś częścią moich myśli ubraną w słowa. Nie wiem, co za książkę czytałeś, ale ja nigdy w
@Twinkle: nie napisalem ze tak uwazasz. Tylko ogolnie, ze ile ksiazek, tyle moze byc opinii. Szczescie jest ciezko skategoryzowac w naukowe ramy i przebadac obiektywnie, dlatego kazda osoba na podstawie tych samych badan moze wyciagnac inne wnioski i nawet znalezc dowody na ich poparcie. To nie byl zaden atak, tylko poprostu przestroga przed wyciaganiem wnioskow na podstawie jednej ksiazki.
Ksiazka to "Sapiens. Od zwierzat do bogow". Tam autor uwaza, ze nasze
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Myślicie, że idiota o tym myśli? Taki fizol zje obiad, strzeli browara, dmuchnie swoją Grażynę z owłosioną cipką w tanim kondomie (albo nawet bez, bo ma #!$%@?, czy spłodzi kolejnego gowniaka, mogąc zapewnić mu co najwyżej egzystencje na poziomie minimum) i pójdzie spać. Jak ja im #!$%@? zazdroszczę.
#antynatalizm #przemysleniazdupy #przemyslenia #depresja
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
"Gdybyś zaczął ją spełniać miałbyś gdzieś czy życie ma sens czy nie, bo twoje hormony zadziałałyby wtedy jak naturalne narkotyki." I o to w tym
Zamiast skupić się na celu, polecam skupić się na procesie, albo udać się do psychiatry, bo to biadolenie "to do niczego nie prowadzi" itd. brzmi mocno depresyjnie.
I jeszcze ten tekst
@xarcy: I jeszcze ten tekst, że jak jesteś wierzący to już masz 0 IQ XDDD
Powiem ci coś, panie pseudointeligentny.
Każdy w coś wierzy. Chrześcijanin
Możemy, jak mam nadzieję, wyciągnąć stąd wniosek, że to nasze wyobrażenia o szczęściu są na ogół źródłem naszego nieszczęścia. Problem polega na tym, że szczęścia
Ja czytalem inna ksiazke, gdzir autor dowodzil, ze kazdy rodzi sie z jakims poziomem szczescia. Nir oznacza to ze rodzimy sie albo smutni, albo weseli i to determinuje nasze zycie na stale.
Bardziej ze ludzie rodza sie w mniejdzym lub wiekszym przedzialeoddczuwanego szczescia. I tak w skali 10. stopniowej, jedna osoba gdy bedzie szczesliwa osiagnie najwyzej 6. Inna 9.
I
Generalizowanie w ten sposób jak to przedstawiasz jest
@Jerzy-Muc: A czy ja tak napisałam? Oprócz "Więcej Was za jednym razem nie zawołam." i spoilera nic nie jest moimi słowami. Jedynie jakąś częścią moich myśli ubraną w słowa.
Nie wiem, co za książkę czytałeś, ale ja nigdy w
Ksiazka to "Sapiens. Od zwierzat do bogow". Tam autor uwaza, ze nasze