Wpis z mikrobloga

co wy z tymi wakacjami macie, pod kazdym postem to samo jak katarynki. Mogli zrobic strajk np. od wrzesnia, rzad nie moglby ignorować tego, ze przez kilka miesiecy nie odbywaja sie zajecia, a nie straciliby tak znacznie poparcia społeczeństwa.


@NieUsune: Dobra, a teraz zderzenie z rzeczywistością.

Strajk był zapowiadany OD WRZEŚNIA. Cały czas apelowali o rozmowy - nikt nie był zainteresowany.
Cały czas znana była data 8 kwietnia na strajk generalny
Albo proponował podwyżkę wraz z podniesieniem pensum


@jamtojest: Faktycznie, większe pieniądze za więcej pracy (pod więcej pracy kryje się średnie pensum europejskie) - nieludzka propozycja.

Dostali w styczniu podwyżki i we wrześniu minimalna pensja stażysty ma wzrosnąć o 250zł brutto, a średnia o 350 brutto.

250 / dodatkowe 8h w miesiącu = ponad 31zł brutto za każdą dodatkową godzinę.

A Broniarz tupie nóżką i dalej upiera się przy swoim.
@NieUsune: 250 zł brutto, hohoho to będzie ze 150 zł do ręki jak dobrze pójdzie! #!$%@?, dej mnie te pieniendze, to radykalnie zmienia sytuację!

Nadal powtarzam, że dodanie pieniędzy i godzin tak, że w przeliczeniu na godzinę wychodzi mniej niż było, to OBNIŻENIE pensji. A kwestia pensum i średniej europejskiej była tyle razy orana, że trzeba być debilem albo nie mieć żadnej wiedzy w temacie, żeby to dalej powtarzać. Idź spytaj
Odchodziła, ale zawsze ktoś przy chorych zostawał, jakaś pielęgniarka czy lekarz. Nie zostawiali chorych na lodzie


@papierowa: Ale serio nie widzisz różnicy pomiędzy brakiem lekcji czy egzaminu, a nieudzieleniem pomocy, co może skutkować śmiercią?

Tak, zawsze ktoś zostawał. Przy tych, którzy już byli w szpitalu. Ale nie byli przyjmowani nowi, chyba że z zagrożeniem życia. Były odwoływane planowe zabiegi. Przecież to jest to samo.
@NieUsune: Bardzo proszę. Wysokie pensum za granicą bierze się stąd, że oni... uwaga... nie pracują poza szkołą. W ogóle. Wcale. Pracują w szkole i to nie cały czas przy tablicy, bo to fizycznie niemożliwe i niezgodne z żadnymi normami. Siedzą sobie, mają lekcje, mają dyżury, zajęcia indywidualne i inne, pracę biurową i całą resztę - wszystko w szkole. Potem wychodzą ze szkoły i nie pracują. Polski nauczyciel ma kretyński zapis o
@jamtojest jak sam napisałeś ci co byli w szpitalu mieli opiekę, nie odbywały się planowane zabiegi. Tutaj odmawia się wszystkim maturzystom. Przypomnij sobie stres związany z maturą i pomyśl co te osoby przeżywają. Myślę że osoby z klas licealnych 1 i 2 mają ten strajk gdzieś, bo jak sam napisałeś brak lekcji to nic strasznego, ale w momencie kiedy nauczyiele uniemożliwiają podejście do egzaminu, który w niemałym stopniu wpływa na przyszłość to
@papierowa: Nikt nikomu nie uniemożliwia podejścia do egzaminów, to jest demagogia i propaganda. Nie ma takiego prawa, które by mówiło, że jak nie było rady klasyfikacyjnej, to będą powtarzać rok. Nauczyciele cały czas mówili, że rady mogą się odbyć choćby następnego dnia, ale pod warunkiem, że rząd zacznie rozmawiać poważnie. Nie zaczął.

Jedyne, co tutaj groziło, to przesunięcie egzaminów np. o tydzień, co by nie było najmniejszym problemem. Nikt nikomu nic
Chyba wszyscy zapomnieli o tym jak pielęgniarki odchodziły od łóżek pacjentów. Podkreślam słowo od łóżek pacjentów. Ludzi chorych.


@LogosM: nie odmawiały pomocy w sytuacji zagrożenia życia. Niedoszły maturzysta nie umrze, ale to podobnie skrajny scenariusz, bo dotyczy małej części "świadczeniobiorców" i generuje im sporo problemów, które będą miały wpływ na resztę ich życia.