Wpis z mikrobloga

  • 1303
Od wczoraj mam pod opieką dwie córki, jedna prawie trzy lata, druga 9 msc. Jest 13.40 chleje drugą ogromną gorąca kawę, są czyste, najedzone, nieosrane i sie bawią adekwatnie do zainteresowań, tj młodsza śmiga po macie i wszystko liże jak kot masło a starsza słucha Jeżowskiej na pełnej #!$%@? i maluje kjedkami. Wczoraj i dziś były kupy, raz nawet jednocześnie. Nie mam na sobie warstwy kału a nawet miałem kiedy wziąć prysznic. Nie czaję tego męczennictwa na forach matek ooo jak ciężko zimna kawa i dłonie w głównie xD robota jak każda tylko wystarczy się przyłożyć a nie #!$%@? zdjęcia i wrzucać na fejsika pół dnia.

#madki #ojcostwo #przemyslenia
  • 65
@gromwell: czyli metoda "niech się wyplacze"? Przeraża mnie to ile osób nadal ją stosuje. Proponuję doczytać jaki wplyw ma na dziecko zostawianie go samego ze swoim placzem (m.in. wzrost kortyzolu), możesz nawet ba yt obejrzeć filmy na ten temat, polecam dokument o dzieciach w sierocińcach, tam panuje cisza. Dlaczego? Bo dziecko, którego potrzeba bliskości nie jest zaspokojona włącza pierwotny instynkt, by być cicho, aby nie paść ofiarą. Jestem po studiach pedagogicznych,
@jednopostowiec dobry wieczór, Kolego. Tłumaczyć szczęścia i satysfakcji z rodzicielstwa i wychowania dziecka nie chcę. Jest to równocześnie wielkie życiowe zobowiązanie i ogromna satysfakcja.
Co do "srania żalami", Twoja interpretacja moich postów jest inna niż ich intencja. Nie wiem czy mogę liczyć na kredyt zaufania, ale chciałbym żebyś potraktował to raczej jak chęć złagodzenia tego co przedstawił Kolega, któremu odpisałem.
@kapczaaa: to są zmiany społeczne powstałe na przestrzeni 20lat, możesz im zaprzeczać, ale są faktem. Co z tego, że niektórzy mają pomóc dziadków? Jest ich masa mniej niż te 20 lat temu i wstecz, konsekwencje są takie, że rodzice są zwyczajnie przemęczeni, ale wykopki zajadając cziperki popijającccola przed komputerem przy każdej okazji atakują złe madki
@dioxyna ale o co Ci chodzi, nic nie mam do madek xD obecnie wszystko rozbija się o pieniądze dlatego to wszystko tak wygląda. Po prostu tak jak piszesz zmany społeczne i nie było gdzie plakac w internecie. W sumie chodzi glownie o pieniądze. Fakt jest taki że polak polakowi wilkiem. Każdy chce tylko dla siebie i #!$%@? wszystko i wszystkich dookoła. Nie ma nic w tym złego jakby się tak głębiej nad
@dioxyna nie ma też takich domów wielopokoleniowych, a wielka szkoda. No tak jak napisałem wszystko zależy od statusu majątkowego i od układu w rodzinie. Temu co ma mniej zawsze jest piach w oczy i knaga wiadomo gdzie ()
@dioxyna no właśnie właśnie chodzi o pieniądze. Dokładnie ludzie żyli bliżej, obecnie większość ludzi jest podzielona w rodzinach bo ten ma wiecej ten mniej to jak ma to niech sam dzieci chowa albo odwrotna sytuacja dzielenie skóry na niedzwiedziu gdy to rodzeństwo tylko czeka na podzial majątku. Każdy zamyka się w swoim swiecie a potem jak jest ciężko to musi podołać bo nikt nie chce pomagać
@Rapczyn: To samo mówi mój ziomek świeżo upieczony ojciec, że opieka nad dziećmi jest izi, tylko trzeba umieć się zorganizować, bez porównania lżejsze od pracy zarobkowej. A mycie podłóg 3 razy dziennie i odkurzanie 5 razy dziennie, które trzeba rzekomo robić jak się ma dzieci to urojenia madek.
@Striker9993: ale 3letnie dzieci są fajne.
Tak naprawdę trudny okres, kiedy faktycznie piłam zimną kawę, nie spałam w nocy i śniadania jadłam o 13, to był jak młody był niemowlakiem.
Teraz to jest luz i zabawa, bo młody chce pomagać w gotowaniu, a kawę pijemy razem (tj ja kawę, a on inkę)
@Rapczyn: Ja kiedyś dwa dni siedziałem z dzieciakami cioci 2 i 3lvl. Najbardziej czilowe dni dla mnie, czytałem sobie książki, grałem na kompie, pokazywałem dzieciakom gothica xD cośtam im nagotowałem tych kaszek jak mi kazali, bawiłem się z nimi troch i pilnowałem żeby nie męczyły kota. To całe #!$%@? o matce na pełen etat to jest przykład zwykłego lobbingu kobiecego.