Wpis z mikrobloga

  • 1303
Od wczoraj mam pod opieką dwie córki, jedna prawie trzy lata, druga 9 msc. Jest 13.40 chleje drugą ogromną gorąca kawę, są czyste, najedzone, nieosrane i sie bawią adekwatnie do zainteresowań, tj młodsza śmiga po macie i wszystko liże jak kot masło a starsza słucha Jeżowskiej na pełnej #!$%@? i maluje kjedkami. Wczoraj i dziś były kupy, raz nawet jednocześnie. Nie mam na sobie warstwy kału a nawet miałem kiedy wziąć prysznic. Nie czaję tego męczennictwa na forach matek ooo jak ciężko zimna kawa i dłonie w głównie xD robota jak każda tylko wystarczy się przyłożyć a nie #!$%@? zdjęcia i wrzucać na fejsika pół dnia.

#madki #ojcostwo #przemyslenia
  • 65
@Rapczyn: wiele zależy też od dziecka, jeśli to mniejsze zasypia bez problemu, to czad, masz czas na sprzątanie/gotowanie/zabawę, ale dzieci są różne. Moje na przykład zasypia TYLKO na rękach albo w nosidle, a po odłożeniu śpi kilka minut, więc gdy jest aktywne, bawimy się naaxa, a gdy śpi, to koczuję na kanapie z dzieckiem na rękach. Czasem mam w mieszkaniu sajgon, czasem jemy na obiad pierogi z paczki albo spagetti, bo
@hipotrofia: to chyba słabą masz te wyobraźnie. Zapytaj jeszcze, czy musiał iść nad staw zrobić pranie...
Świat się zmienił i od dawna można korzystać z rozmaitych dobrodziejstw ułatwiających życie. Ugotowanie obiadu dla tak małego dziecka często sprowadza się do podgrzania czegoś gotowego ze sklepu dla brzdąców. Dla siebie też można zrobić na parę dni, mrozić, albo robić np. wszystko w urządzeniu do gotowania na parze (wrzucasz kurczaka, ryz, mrożone warzywa i
Zgodzę się też z @hipotrofia - dzień, weekend z dzieckiem (czy dziećmi) to luz i frajda. Ale dzień po dniu, przez dłuższy czas potrafi dać w kość. Przynajmniej ja tak mam.


@pr0rebel: Skoro im tak źle, to niech się #!$%@? nie rozmnażają, a nie krzyczą, że to ciężka praca, bo same tego chciały.
Zamiast męczyć się z dzieckiem i narzekać, to najpierw powinny wziąć psa/kota, aby sprawdzić, czy się w ogóle