Wpis z mikrobloga

Dużo ostatnio trafiam na pseudonaukowców - tu, na Wykopie, ale też poza nim.

I to, co zaobserwowałem, to że spora część z nich to wcale nie są głupi ludzie. Niektórzy z nich autentycznie są zainteresowani poznaniem tego, jak działa świat, ale gdzieś coś poszło nie tak. Tym czymś często wydają się być ich oczekiwania co do tego, jak powinna działać nauka. Z jakiegoś powodu wyrobili sobie przekonanie, że dane, które nie są niepodważalnym i jednoznacznym dowodem na konkretną teorię, nie są w ogóle dowodem na nic. Chciałbym móc w tym miejscu napisać, że chyba nie muszę dodawać, że to nieprawda - ale istnienie osób, o których piszę sugeruje, że jednak muszę.

W związku z powyższym popełniłem tekst o tym, jak działa nauka, i czemu tak, a nie inaczej. Liczę na to, że pomoże wyjaśnić przynajmniej część nieporozumień wokół tych kwestii.

Znalezisko tutaj: https://www.wykop.pl/link/4878703/jak-nauka-pomaga-zrozumiec-swiat/

#nauka #zainteresowania #ciekawostki #fizyka #gruparatowaniapoziomu #antypseudonauka
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fizyk20: Pseudonaukowcy to często ludzie, do których bardziej przemawia wiara i czucie, niż szkiełko i oko, ale którzy zarazem czują potrzebę usystematyzowania swoich wrażań, nadziei i pragnień z jakiś system. Jeśli nie ciągnie ich w tworzenie wspólnoty religijnej, to nadają swemu systemowi kształt udający dziedzinę naukową. Łatwo poznać takie przypadki po skokach logicznych, na zasadzie "tak mi się skojarzyło, więc tak jest" ewentualnie "kiedyś na to nie zwracałem uwagi, więc
  • Odpowiedz