przypomniala mi sie taka historia jak bylem maly i sie uczyłem jezdzic na rowerze i w tym celu ojciec przyczepił mi taki kij do rowera i jak jechałem sb to on ten kij trzymał żeby mi było łatwiej utrzymać równowage i raz tak sobie jezdzilismy po wiosce, w której mieszkałem i zaczalem jechac z górki no i rozpedziłem sie i ojciec nie nadążał za mną i puscił ten kij, a ja spanikowałem i sie w-------m do rowu pełnego pokrzyw i dosłownie połowe ciała miałem w bąblach p--------e
@Michael_Scott jak mieszkałem na wsi to przy parku rosła dzika czereśnia, pod którą była wydeptana ścieżka wśród pokrzyw wyższych ode mnie. Wlazłem na to drzewo i poleciałem w te pokrzywy razem z gałęzią xDDD wyglądałem jak jeden wielki bąbel ( ͡º͜ʖ͡º) teraz nawet nie czuje swędzenia po kontakcie z pokrzywami
i raz tak sobie jezdzilismy po wiosce, w której mieszkałem i zaczalem jechac z górki no i rozpedziłem sie i ojciec nie nadążał za mną i puscił ten kij, a ja spanikowałem i sie w-------m do rowu pełnego pokrzyw i dosłownie połowe ciała miałem w bąblach
p--------e
źródło: comment_u0GvTYoE3FnB4J8wULIYsw1H51SYLnJ1.jpg
Pobierzraz też w akacje
Ja za to wjechałem w płot... Uszczerbek na zdrowiu... Na płocie... I rower uszkodzony...
Komentarz usunięty przez moderatora