Wpis z mikrobloga

Kilka osób pytało, to wrzucam ostatnie zdjęcie z dzisiaj redukcji. Wiem, że jeszcze by się przydało poprawić brzuch, ale tak jak pisałem skupiam się na treningach biegowych (i fikołkach), które już zaczynają mocno cierpieć (brak siły na podbiegach, brak szybkości) i od jutra zwiększa kalorie. Do tego albo przesilenie albo za długa redukcja i nie mam siły na nic, więc do czerwca będę w okolicach utrzymania bilansu. Zobaczymy co z tego wyjdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pokazforme #mikrokoksy #mirkokoksy
dawidm86 - Kilka osób pytało, to wrzucam ostatnie zdjęcie z dzisiaj redukcji. Wiem, ż...

źródło: comment_w1nWXeL8ZuoO0FO3lxt3VyHndzaWZxrJ.jpg

Pobierz
  • 29
przynajmniej w ciągu najbliższych kilku lat


@dawidm86: nie mów, że chcesz zrobić z siebie kabana 120kg. Teraz jest zajebiście. Organizm nie obciążowny ciągłym żarciem. Ubrania kupujesz w normalnych sklepach. Dla różowych taka sylwetka to maks dopakowania, co też się liczy. Sprawność ruchowa pewnie jest bardzo dobra. A taki mutant po schodach na 3 piętro nie wejdzie bez pocenia się jak świnia.
@konsumpcjusz: nie mam najmniejszego zamiaru, jest dobrze jak jest teraz, ew. 2-3kg mięśni więcej i będę zadowolony. Obecna sytuacja mnie w pełni zadowala - przebiegnę 10km w 45 minut, podniosę 120kg na ławce płaskiej i podciągnę się ze 25 razy.
Tak tylko napisałem hipotetycznie, bo rozumiem ludzi, którzy mają inne priorytety i chcą być właśnie 120kg dzikiem
@pokey: no właśnie mały z tym problem jest i trzeba trochę pokombinować:
- w okresie jesienno-zimowym (budowa bazy biegowej) skupiałem się na mniejszej ilości powtórzeń i budowie siły
- aktualnie robię ten plan 3x tydzień i sobie chwalę: http://www.body-factory.pl/showthread.php?20473-Full-Body-Training-Chada-Waterbury-ego-cz%C4%99%C5%9B%C4%87-1-2-i-3 Odpuściłem wszystkie izolacje na małe partie, żeby dodatkowo nie upośledzać regeneracji.

Generalnie staram się robić MC i przysiady z zapasem 2-3 powtórzeń, nie do odciny i unikam robienia przysiadów przed dniem siły
@pokey: a do tego jeszcze co czwarty tydzień robię luźniejszy zarówno na siłowni jak i biegowo - czyli 3 tygodnie progresu, czwarty tydzień luźniejszy i potem od piątego tygodnia zaczynam troszkę wyżej niż w pierwszym tygodniu. Dzięki temu ciągle jako taki progres jest i ciężko się przetrenować. I tak jakoś leci ( ͡° ͜ʖ ͡°)