Mój labrador połknął podczas zabawy z innymi psami jakaś piłkę (od właścicicielka jednego z tych psów). Piłka była pusta w środku i bardzo giętka z dość cienkiego materiału. Byliśmy u weta ale stwierdził ze póki nie ma żadnych objawów to nie będziemy nic z tym robić. Cała dzisiejsza noc pies wymiotował próbując zwrócić tą piłkę ale nic z tego.Miał ktoś podobna sytuacje? Wiemy ze jeśli nie zwróci tej piłki to pewnie czekać nas będzie operacja ale chcielibyśmy tego uniknąć... Ogólnie on już tyle rzeczy zjadł od klapek poprzez kawałki plastiku i rękawiczki gumowe do skarpet i zawsze dawał radę to zwrócić albo wysrac ale teraz serio się boje że to nieuniknione go zoperować. Są jakieś sposoby żeby pomoc mu to wydalić? #pies #psy #labrador #pytanie
@Apacz449: spróbuj parasolem poprawić drożność z drugiej strony. A tak serio, to od tego jest wet, żeby ocenił co najlepiej dla zwierzęcia. Jak chcesz drugiej konsultacji, to idź do drugiego weta.
@Geraltzkiwi Dobrze ze ty nie jesteś kretynem i trzymasz psa na łańcuchu całe życie żeby czasem czegoś nie zjadł. Pewnie matka tez całe dzieciństwo cię miała na smyczy. Spotykamy się ze znajomymi z osiedla i puszczany psy żeby się pobawiły jak już tak cię to interesuje.
@Apacz449: A wystarczyło założyć kaganiec... Na drugi raz pomyślisz. Labradory i retrievery to ładne pieski, ale głupie jak but. Retriever mojego ziomka co chwila zjada gówno innych psów a potem rzyga im w pokoju. ( ͡°͜ʖ͡°)
Dobra klinika jest potrzebna. Z wetem nie ma co czekać. W sprawach gastrycznych psu może się pogorszyć w godziny dosłownie. Potrzebne będzie USG i/lub RTG z kontrastem by zlokalizować zabawkę. Trzymam kciuki!
@Geraltzkiwi: Większość wymienionych przez opa przedmiotów można znaleźć w domu / ogrodzie. Mam 3 psy i wielką działkę, wedle twojej logiki powinnam z nimi spacerować po własnym, ogrodzonym ogrodzie na smyczach, żeby nie daj boże nic niewłaściwego nie zżarły. Dwa są mądre, jeden głupi, ja ta sama, więc nie zawsze wychowanie odgrywa kluczową rolę - wspomniany pies kocha plastik, mogłabym ją raczyć ropą zamiast karmy, zżarła też parę pumeksów, potrafi wyciągać
@Apacz449: trzeba bylo pilnowac psa, a nie teraz probowac przyoszczedzic na jego zdrowiu i unikac operacji. pies wymaga interwencji chirurgicznej, bardzo sie meczy, niedlugo odwodni sie i dorobi sie otarc w zoladku i przelyku, ktore przy obecnosci kwasu solnego szybko zmienia sie we wrzody. wez odpowiedzialnosc za swoje zwierze i zaprowadz je do lekarza na zabieg.
Jak czytam te komentarze o pilnowaniu i kagańcu to jest mi wstyd, że może tacy ludzie ukrywają się też wśród moich znajomych :D psy uwielbiają się bawić i niestety nie wszystko da się przewidzieć, ograniczanie kontaktu z innymi zwierzętami i chodzenie na smyczy w kagańcu to najsmutniejszy los jaki może spotkać towarzyskiego psa oprócz łańcucha i budy.
@Retoryk: psy jedzą kupy ze względu na kiepską dietę (prawdopodobnie brak jakichś mikroelementów). Znajomi niecch karmią psa dobrym żarciem, to nie będą mieli takich problemów ;)
A tak serio, to od tego jest wet, żeby ocenił co najlepiej dla zwierzęcia. Jak chcesz drugiej konsultacji, to idź do drugiego weta.
.
@Retoryk dokladnie, ale pustakom nie wytlumaczysz.
Dobra klinika jest potrzebna. Z wetem nie ma co czekać. W sprawach gastrycznych psu może się pogorszyć w godziny dosłownie. Potrzebne będzie USG i/lub RTG z kontrastem by zlokalizować zabawkę. Trzymam kciuki!
@FunnyLogin: tak, właściciel to kretyn, bo nie umie upilnować psa, który też jest kretynem. A jak nie umie, to dlaczego ma psa?
Poprawilem.
@Apacz449: Mirku tylko wet pomoże, może mu dać środek na wymuszenie wymiotów, operacja to ostateczność.