Wpis z mikrobloga

Trochę mnie boli dupa jak słyszę o moich rowiesnikach że "X kupił mieszkanie" "o serio? Tak od razu po studiach? To nieźle się mu wiedzie..." A potem się okazuje że to rodzice kupili. I boli mnie trochę że ja się będę męczyć wynajmując przez jeszcze wiele lat bo mi nikt kasy nie da na mieszkanie.
Pytanie do tych ktorzy się sami dorobili mieszkania - w jakim wieku je kupiliście?

#zalesie #pytanie
  • 180
(lvl 24) odkładam po ok. 2k z każdej wypłaty. Może ok 30tki mnie będzie stać na kawalerkę....


@TyskiDaro: W jakimś mniejszym mieście za 150k może kupisz, w dużych to nawet w najtańszej łodzi musisz mieć w tym momencie koło 200k.

No ale nawet 60k kredytu na neiruchomość to tyle co nic
@Rouksa: Trochę masz racji, w pewnym stopniu kredyt zależy od stóp procentowych, czyli zmian na rynku, a wynajem od "widzimisię" wynajmującego. Nie raz słyszałam od ludzi w mojej pracy, że się burzyli, że wynajmujący ŚMIAŁ podnieść cenę najmu. Ja się nie dziwię, jeśli gość wynajmował (powiedzmy) za 1000zł, zwracało mu się jeszcze coś, a po X latach nagle rachunki gazu,prądu podskoczyły, że gość wyszedł na 0 albo na minusie - to
@Rouksa To fakt. Ja mieszkam w mieście, w którym najem wychodzi praktycznie tak samo drogo albo trochę taniej niż kredyt ( ͡º ͜ʖ͡º) Więc kompletnie nie warto kupować mieszkania, chyba że się je wynajmie dalej.

Po drugie niestety znajomi którzy kupili mieszkanie w bloku w super okazji mierzą się teraz z karaluchami i pluskwami które przechodzą ze zsypu albo od starych bab które nie chcą wpuścić firmy
@bluberr: 28 lat, 55% gotówka, reszta kredo na 10 lat. Ciekaw jestem kiedy pęknie bańka w Warszawie. Ostatnio wykupiłem polise na mieszkanie i jeszcze 2 lata temu "mury" były warte 320k, a teraz wyceniono na 390k. Disys krejze.
@mysz0n: @bluberr To raczej ból, że rodzice są niezaradni. Ale ja jestem w stanie to zrozumieć, bo do pewnego momentu miałam takie same odczucia. Gorzej jednak było u mnie, bo mi starzy mówili wprost "Nam nic nie dano, więc czemu mielibyśmy dawać wam (dzieciom)?"
To bolało,ale przeszło. Wiem, jak już pisałam, że w przyszłości chcę zapewnić ewentualnemu dziecku, żeby miało łatwiej ode mnie.
@bluberr: A czy nie jest tak, że bardziej niż własnego mieszkania potrzebujesz uznania przed innymi i samą sobą bo "mam mieszkanie" (w cudzy bo kredyt na 30lat to nie własność). Może jednak wcale go nie potrzebujesz na teraz?
W Polsce panuje straszna zaściankowość pod względem rynku nieruchomości, stąd ten cały boom i horrendalne ceny. O ile rozumiem osoby które są w sytuacji życiowej, że kupno na kredyt jest najlepszym wyjściem to
@Nowarozowa: Wiesz, moi rodzice byli nauczycielami, mając 3 dzieci 6lvl, 3,5lvl i 1lvl, mama po porodzie nie wróciła do szkoły, a tata w wakacje zajął sie handlem i zrezygnował z bycia nauczycielem na rzecz prowadzenia własnego biznesu (to był rok 1990 więc wszystko było jednym wielkim wtf) Doszli do czegoś totalnie sami, sami ryzykowali (teraz z perspektywy ojca 2 dzieci wiem, że to nie łatwe bo sam siedzę na etacie) ale