Wpis z mikrobloga

Trochę mnie boli dupa jak słyszę o moich rowiesnikach że "X kupił mieszkanie" "o serio? Tak od razu po studiach? To nieźle się mu wiedzie..." A potem się okazuje że to rodzice kupili. I boli mnie trochę że ja się będę męczyć wynajmując przez jeszcze wiele lat bo mi nikt kasy nie da na mieszkanie.
Pytanie do tych ktorzy się sami dorobili mieszkania - w jakim wieku je kupiliście?

#zalesie #pytanie
  • 180
@bluberr: pozwól ze podzielę się z Tobą głębszym przemyśleniem, mówiąc to jako człowiek któremu rodzice mieszkania nie kupili, żebyś mógł sobie mnie gdzies umiejscowić :) każdy rodzic chce dla swojego dziecka najlepiej. Niektórzy z moich rówieśników owszem dostali kupione od rodziców mieszkania, najczęściej kawalerki, ale dobre i to. Moi rodzice kwitowali to zawsze tym ze żałują ze nie są wstanie mi zagwarantować podobnego startu. Zawsze odpowiadam ze przecież zapłacili za moja
@bluberr: Ale po co ci mieszkanie w tych czasach. Dziś pracujesz we Wrocławiu, za 5 lat w Krakowie a za kolejne 5 w Warszawie. Ja wolę wydawać pieniądze które szły by na kredyt, na swoja pasje.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@bluberr: swoją drogą, trochę smutne jak czasy się zmieniły, zabrzmi to trochę jak "kiedyś to było" no ale trudno XD ojciec opowiadał jak budował dom, co prawda działkę miał od rodziców, na wsi to wiadomo, każdy miał sporo pól i łąk na których można było coś postawić. Dom budował ładnych parę lat, w dużej mierze bez ekip tylko z rodziną, znajomymi, ludźmi ze wsi. Trójka dzieci na utrzymaniu (bo mnie jeszcze
#!$%@? sama elita na tym wykopie, aż prawie w to uwierzyłem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wszyscy się podorabiali mieszkań bez kredytu przed 30stką, no magia świąt normalnie.

Nawet jak się jest programistą, to żeby mieć 15k trzeba mieć z 5 lat komercyjnego doświadczenia i nawet gdy się już te 15k zarabia i koło 12k odkłada co miesiąc w kieszeń, to na mieszkanie w Warszawie teraz trzeba by było
@bluberr: kurde nie przejmuj się innymi. Ja mam 27 lat, 2 lata temu zacząłem prace po studiach i zarabiając około 4k nie wyobrażam sobie zakupu mieszkania bez kredytu, który prawdopodobnie kiedyś będę musiał wziąć jeśli już znajdę swoje miejsce i będę chciał tam kupić mieszkanie.
@bluberr: jakoś 26 przy 40% darowiźnie od rodziców. Tak to już jest że na dobrobyt rodziny pracują wszyscy. Im ciężej Twoi rodzice pracowali tym Ty będziesz mieć łatwiej, potem z Twojej pracy korzysci będą czerpać Twoje dzieci itd. to jest drużynowa gra.
@bluberr same here. Obecnie mam 30k odłożone (26lvl) planuje jeszcze z drugie tyle rozbierać, od roku zarabiam całkiem ok (ale do mitycznego 15k mi daleko). Niestety od rodziców na mieszkanie nie dostanę, mimo że na początku studiów mi pomagali.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bluberr: kobieto, co ty. Moja mama kupiła na kredyt w wieku chyba 32-34 lat. Kredyt w euro, mieszkanie 30 metrów, więc malutkie. No i nie dała rady go sama spłacić (sama wzięła kredyt, bo rodzice powiedzieli że jak chce być samodzielna, to oni nie pomogą, bo nie), od 14 lat jest za granicą.
Żona na do dyspozycji piętro u rodziców w domu. Jej starszy brat ma mieszkanie własne, bo wraz ze
@bluberr: ja miałam 21, niebieski 25, ale to była naprawdę świetna okazja, mieszkanie było tanie, ale jest niewielkie i mieliśmy możliwość wziąć w pracy pożyczki na prawie zerowy procent. Resztę mieliśmy odłożone. Ale spłata tego tez nie była lekka, niebieski pracował na 1,5 etatu, ja studia dzienne (stypendium naukowe) plus normalnie etat, a wystarczało nam na spłatę i przetrwanie, ale chcieliśmy spłacić jak najszybciej i zrobiliśmy to w 6 lat