Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#!$%@? pewna granica została przekroczona. Miałem dziś urlop to i w domu porobiłem. Pranie zrobiłem no iobiad żeby był gotowy jak ona wróci. Wróciła i zamiast z uśmiechem to od progu oburzona. A że frytki be bo znudziło jej się, a że indyk nie taki, że zle przyptawy a że warzywa złe i że to wgl niesmaczne. Ale zeżarła wszystkom.. #!$%@? no. A potem zobaczyła rozwieszone pranie i afera - jak ja to odwieszam i czy jestem debil? No #!$%@?. Niby wszystko do góry nogami powiesiłem. A idź w #!$%@?. Od dziś zostaje kanapowcem i poza wypłatą nic nie wnoszę do tego domu. #!$%@? co za potwór. Robię - źle, nie robię - też źle.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 36
@AnonimoweMirkoWyznania pewnie porozwieszales wszystko tak, że będzie miało te obrzydliwe zagięcia nie do rozprasowania a warzywa były rozgotowane, zabiłeś wszystkie witaminy a poza tym było za słone (°°

Niech sama robi, skoro taka mądra a następnym razem powitaj ją pustymi opakowaniami z Mc Donalda i tekstem "o dobrze, że jesteś, zanim wejdziesz, to wyrzuć to do frakcji tektura i papier"