Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #psychologia #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #s--s #przegryw #gorzkiezale #przemyslenia #zalesie #tfwnobf #tfwnogf

Mirki, na fali ostatniej inby z Klaudiuszem i relacjami damsko-męskimi, tak sobie pomyślałem, czy są tu ludzie z drugiej strony? To znaczy ci co mają na związki totalnie w------e?

Mam już te 25 lat i z roku na rok co raz mniej potrafię wyobrazić sobie siebie w roli partnera / chłopaka / ojca. Tak długo byłem sam, że wizja tego że mam dzielić z kimś mój czas mnie czasem przeraża. Jestem chyba jakimś patologicznie niezależnym typem. Do tego cenie sobie moje zdrowie psychiczne ponad wszystko więc jak sobie myślę, że miałbym przeżywać jakieś dramy, kłótnie fochy jak to jest u kumpli, to wychodzi na to, ze święty spokój >>>>>>>>>>>. s--s/związek.

Powinienem iść na terapię xD?
A jeżeli tak to na jaką :D? Wiem, że mam jakieś schizoidalno-aspergerowskie podejście do życia, ale jak taka terapia mogłaby coś zmienić?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania:
Przy dzisiejszej społeczności i wglądu na to jak postępują ludzie masz bardzo cenną umiejętność. Jesteś w 100% niezależny.
Nikt Tobą nie będzie manipulował ani wymagał więcej od własnego wkładu tylko po to abyś nie czuł się samotny.

Stary z Tobą nie jest nic nie tak. Wręcz przeciwnie. Współcześnie jesteś "lepszy" od reszty.
  • Odpowiedz
GłuchyHultaj: Jesteś moją kopią gdy też byłem w wieku 25-27. Byłem ponadto. Wręcz patrzyłem na kolegów, którzy się schodzą, rozstają, znajdują nowe dziewczyny z góry. Czułem samozadowolenie, że na co to mi, że ja wybrałem lepszą drogę bo mam spokój, nic mnie nie krępuje itd. Tylko, że czas leci, w końcu masz te 30 kilka lat, kupiłeś wszystko co chciałeś kupić, pojeździłeś po świecie i w zasadzie co, dalej. No właśnie
  • Odpowiedz