Wpis z mikrobloga

@grypa-grypowska: jakbym miał gdzie to bym poszedł
na razie zabunkrowałem się z pizzą, ruskim szampanem, potem pójdę sobie na spacer oglądając fajerwerki i tyle. już nawet się przyzwyczaiłem
@Norwag93: Ja to trochę jestem piwniczak i przegryw, ale jak mam ochotę posiedzieć przed kompem bo jaram się jakimś nowym linuksem, albo pokonałem jakiś problem w programowaniu i teraz widzę że leci z górki, to nie ma znaczenia czy jest to szampańska zabawa sylwestrowa czy cokolwiek innego - moje jaranko ważniejsze. A im bardziej namawiają tym bardziej odmawiam.