Wpis z mikrobloga

@Norwag93: Ale typ ma akurat tutaj sporo racji. Przecież tak w wielu branżach jest że dostajesz się po znajomości. W samym IT jest system polecania pracowników - poznasz jakiegoś ziomka na imprezie co pracuje w fajnej firmie, polubicie sie i moze okazac się że Cie poleci w takiej firmie. Im wiecej masz kontaktów tym lepiej dla Ciebie.

Sam nie lubie chodzic na imprezy jesli czuje sie do tego zmuszany, ale
  • Odpowiedz
@Norwag93: Jaruzelskiemu pewnie byś nie odmówił, ale kolega ma o sobie dosyć wysokie mniemanie skoro sugeruje, że picie akurat z nim wódki cokolwiek zmieni w twoim życiu.
  • Odpowiedz
@hacerking: nigdzie nie napisałem że jestem kimś lepszym, więc nie dorabiaj swojej wersji... nie mogę iść, ponieważ mam obowiązki. Ciebie nikt nie zaprasza, bo widocznie innych też wkurza to że dopowiadasz rzeczy których ktoś nie miał na myśli.
  • Odpowiedz
@SmiesznaBeczka: Typ ma sporo racji, ale nie dlatego. Hajs i praca z programowania będą - nie trzeba do tego znajomości. Tylko co komu po hajsie i pracy w pewnym momencie... Fajnie jak masz te 20pare lat, hajsu więcej niż rodzice razem po 30 latach pracy. W końcu nadchodzi ten nieszczęsny trigger, który odpala ci myślenie 'w sumie to po co mi to wszystko, to nie jest ważne' i zaczynasz załować.
  • Odpowiedz