Aktywne Wpisy
Cancermoon +40
To było piękne uczucie do teraz je odczuwam
Przechodzę przez sytuacje z powodu których nie jeden się zabił. Nawet znam przypadek.
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wczoraj córka przyszła do mnie i powiedziała że będą smutne święta, bo Mikołaj nie istnieje. Tak im powiedział pan katecheta na religii.
Pan katecheta powiedział, wyobraźcie sobie, że nie istnieje, bo... nikt go nigdy nie widział. Świetny argument jak na kogoś, kto uczy dzieci o niewidzialnym kolesiu, który stworzył świat.
Przy okazji rozmowy w przedszkolu dowiedziałem się też od pani wychowawczyni, która była na tych zajęciach, że pan katecheta mówił też dzieciom, że Jezus jest ważniejszy niż rodzice i trzeba przede wszystkim słuchać jego nauczania.
I w ten sposób moja córka już na religię nie chodzi. Żałuję, że tak późno.
#bekazkatoli #religia #dzieci #swieta #przedszkole
Teraz tylko czekać aż pojawi się katolicki odpowiednik Pawlika Morozowa
@glonstar: dlaczego?
Komentarz usunięty przez autora
Historyjka przedstawiona we wpisie jest więc tak samo wiarygodna, jak historyjka o tym, że gdzieś w szkole facetka od gegry mówiła dzieciom, że Ziemia jest płaska.
@acidd: Ale to nie jest powód ani do robienia #afera. I nie dzieci, tylko jedno konkretne dziecko. Próbujesz na siłę tłumaczyć kolegę.
Ja koledze nie wierzę, tak samo jak nie uwierzyłbym, gdyby napisał, że pani od geografii uczyła dzieci, że Ziemia jest płaska. Owszem, mogłoby się zdarzyć,
@glonstar: no widzisz - wszystko rozbija się o kwestię wiary :D
Właśnie mnie zdziwiło, że tak powiedział, skoro jest tyle możliwości łagodnego wytłumaczenia dzieciom
ewentualna możliwość jest jeszcze taka, że ten katecheta jest kretem i zrobił to specjalnie, ale to już zalatuje jakąś spiskową teorią; prościej mi jednak przyjąć, że cała ta historia we
Też obstawiam, że katecheta jest debilem. Nigdzie nie napisałem, że obwiniam kogokolwiek innego.
@jamtojest: nie rozumiem, skąd to zdziwienie? Przecież to niemalże cytat z Nowego Testamentu
Mt 10,34-42. 11,1
34 Nie sądźcie, że przyszedłem nieść pokój po ziemi. Nie przyszedłem nieść pokoju, lecz miecz. 35 Przyszedłem bowiem przeciwstawić syna
Nie twierdzę, że wszyscy katecheci to tytani umysłu, w ogóle daleki jestem od przeceniania potencjału intelektualnego ciała pedagogicznego, ale takie rzeczy jak status św. Mikołaja w Kościele Katolickim to są absolutne podstawy, porówywalne do tego, Warszawa
@jamtojest: No i po cholerę zapisujesz dziecko na religię. Nic mądrego tam się nie dowie a tylko mu będa mózg prali.
Z drugiej strony okłamywanie dzieci istnieniem mikołaja tez uważam za niezbyt uczciwe. Ja tam młodego wychowuję w klimacie "zero ściemy".
Także KK różne podejście ma w tej sprawie.
Inna sprawa, że tego dnia bardziej opłacało się iść na wcześniejszą mszę, bo na mszy z rozdawaniem brakło miejsca, bo niektórzy parafianie, których ksiądz widział często pierwszy raz w życiu przybywali z potomstem skuszeni
No ale z drugiej strony lepiej późno niż wcale