Wczoraj córka przyszła do mnie i powiedziała że będą smutne święta, bo Mikołaj nie istnieje. Tak im powiedział pan katecheta na religii.
Pan katecheta powiedział, wyobraźcie sobie, że nie istnieje, bo... nikt go nigdy nie widział. Świetny argument jak na kogoś, kto uczy dzieci o niewidzialnym kolesiu, który stworzył świat.
Przy okazji rozmowy w przedszkolu dowiedziałem się też od pani wychowawczyni, która była na tych zajęciach, że pan katecheta mówił też dzieciom, że Jezus jest ważniejszy niż rodzice i trzeba przede wszystkim słuchać jego nauczania.
I w ten sposób moja córka już na religię nie chodzi. Żałuję, że tak późno.
A Ty zamiast dziecku wytłumaczyć, ze katecheta widocznie był niegrzeczny i nic nie dostawał wiec nie wierzy to idziesz kręcić aferę?? Lepiej ten czas i energie spożytkuj na rozmowy z dzieckiem.
@szyfraplus: Serio przy takiej #!$%@? podkuliłbyś ogonek?
@Strzelec_Kurpiowski: @rakiwo: @glonstar: tam nie chodzi tym katechetom, że św. Mikołaja w ogóle nie było, tylko że go nie ma w pop-kulturowej wersji faceta w czerwonym kubraczku z reklamy kokakoli.
@jamtojest: Ja w przedszkolu udowadniałem, że Ziemia się nie kręci (zrzucałem kamień z mostu, jeżeli kamień spadł tam gdzie patrzyłem - prosto w dół - to dowód, że się nie kręci xD bo inaczej by przecież Ziemia kamieniowi w trakcie lotu uciekła ;) ).
Jeżeli chodzi o katechetkę to podobno chciała mnie wypieprzyć z grupy bo powiedziałem, że Noe to był idiota bo budował arkę gdzieś głęboko na lądzie, zamiast przy
meh, kolejny dzień walki wykopowych gimbo-antyteistów z uciskiem i tyranią Kościoła. Byle łatwo nałapać plusów. jakby takimi generalizującymi historyjkami kogos mieli przekonać. Dlaczego dzwon głośny? bo pusty. Najnowsze wieści: wasz ostentacyjny bunt przestał mieć uzasadnienie po zdanej maturze. Czas dorosnąć jak wielu ludzi tutaj. (bo generalnie poziom większości ludzi na wykopie jest dość wysoki, tylko inteligentni ludzie się nie udzielaja tak często jak krzykacze)
@jamtojest: @glonstar: też za bardzo tego nie łykam. indoktrynować dziecko od małego i strzelić focha bo katecheta powiedział, że Mikołaj nie istniej .Zastanawiam się kto tu jest niepoważny...
@jamtojest lol. A ja byłem u Mikołaja, mam nawet zdjęcie. Ba! W wiosce Świętego Mikołaja jest nawet kamerka live i można tam zajrzeć - opowiedz o tym wpadając znienacka na kolejne zajęcia, przy dzieciach! ;)
@straga: Nie wiem, czytam tego typu komentarze jak Twój i po prostu mózg #!$%@?. Nie mieści mi się w głowie, że ktokolwiek mógłby pisać takie rzeczy dla bajtu, bo po co?
Poza tym, on właśnie nie odniósł się w żaden sposób do postaci prawdziwego świętego. A powinien! I to jest właśnie problem. Spodziewałem się tego po osobie głoszącej naukę kościoła, że opowie o świętym, o symbolu jakim się stał, o dobroczynności,
@jamtojest: @glonstar Pomijając kwestię kto jest bardziej realny - Chrystus czy Mikołaj :D, twoja sytuacja niestety potwierdza stereotyp, że katecheci nie powinni pracować z dziećmi. Ja sam nie pamiętam żebym miał kogoś normalnego od religii.
@jamtojest: jak chcesz, to próbuj, chętnie pooglądam. A serio: mi mózg rozj*bało jak przeczytałem, że jakiś koleś robi awanturę w szkole o Świętego Mikołaja. Bo można mieć żal, że jakiś debil - katecheta uwalił dziecku kawałek dzieciństwa i jednocześnie nie rozumie swojego zadania w nauczaniu (ja taki żal miałbym), ale robić z tego powodu awanturę.... Pliiissss...... dorośnij...
@straga: No gdzie indziej się go nie dało spotkać. A przez "afera" nie mam przecież na myśli jakiejś dramy i darcia ryja. Pogadałem z nim dość ostro w obecności dyrektora i wychowawcy i tyle.
nie pójdę więcej na siłownie, dzisiaj poszłam poćwiczyć brzuch na ławce. Najpierw jakiś chłop ciągle się podejrzanie gapił, potem drugi i widziałam jak śmieje się pod nosem. Wróciłam do domu i od razu się rozbeczałam #sport #silownia
Wczoraj córka przyszła do mnie i powiedziała że będą smutne święta, bo Mikołaj nie istnieje. Tak im powiedział pan katecheta na religii.
Pan katecheta powiedział, wyobraźcie sobie, że nie istnieje, bo... nikt go nigdy nie widział. Świetny argument jak na kogoś, kto uczy dzieci o niewidzialnym kolesiu, który stworzył świat.
Przy okazji rozmowy w przedszkolu dowiedziałem się też od pani wychowawczyni, która była na tych zajęciach, że pan katecheta mówił też dzieciom, że Jezus jest ważniejszy niż rodzice i trzeba przede wszystkim słuchać jego nauczania.
I w ten sposób moja córka już na religię nie chodzi. Żałuję, że tak późno.
#bekazkatoli #religia #dzieci #swieta #przedszkole
@szyfraplus: Serio przy takiej #!$%@? podkuliłbyś ogonek?
@Strzelec_Kurpiowski: @rakiwo: @glonstar: tam nie chodzi tym katechetom, że św. Mikołaja w ogóle nie było, tylko że go nie ma w pop-kulturowej wersji faceta w czerwonym kubraczku z reklamy kokakoli.
Jeżeli chodzi o katechetkę to podobno chciała mnie wypieprzyć z grupy bo powiedziałem, że Noe to był idiota bo budował arkę gdzieś głęboko na lądzie, zamiast przy
Najnowsze wieści: wasz ostentacyjny bunt przestał mieć uzasadnienie po zdanej maturze. Czas dorosnąć jak wielu ludzi tutaj. (bo generalnie poziom większości ludzi na wykopie jest dość wysoki, tylko inteligentni ludzie się nie udzielaja tak często jak krzykacze)
@jamtojest: czyli katecheta powiedział o świętym, że tego świętego nie ma. Słaby bait, to już lepsze były w tagu #zakazhandlu
Poza tym, on właśnie nie odniósł się w żaden sposób do postaci prawdziwego świętego. A powinien! I to jest właśnie problem. Spodziewałem się tego po osobie głoszącej naukę kościoła, że opowie o świętym, o symbolu jakim się stał, o dobroczynności,
Pomijając kwestię kto jest bardziej realny - Chrystus czy Mikołaj :D, twoja sytuacja niestety potwierdza stereotyp, że katecheci nie powinni pracować z dziećmi. Ja sam nie pamiętam żebym miał kogoś normalnego od religii.
@acidd: ale po cholerę skoro nic to nie znaczy dla was, po co dziecku robić pranie mózgu?
@jamtojest: jak chcesz, to próbuj, chętnie pooglądam.
A serio: mi mózg rozj*bało jak przeczytałem, że jakiś koleś robi awanturę w szkole o Świętego Mikołaja. Bo można mieć żal, że jakiś debil - katecheta uwalił dziecku kawałek dzieciństwa i jednocześnie nie rozumie swojego zadania w nauczaniu (ja taki żal miałbym), ale robić z tego powodu awanturę.... Pliiissss...... dorośnij...
@jamtojest: napisałem: W SZKOLE. Czytaj ze zrozumieniem.
A przez "afera" nie mam przecież na myśli jakiejś dramy i darcia ryja. Pogadałem z nim dość ostro w obecności dyrektora i wychowawcy i tyle.
@jamtojest: no dobrze, więc krótko i treściwie: powiedziałeś mu o świętym? co on na to?