@balatka: ja piedolę... przyjechała kobieta ze wsi do miasta :), ma problem z hałasem innych dzieci ale sama za parę miesięcy będzie miała swoje dziecko :)
@balatka: zgodnie z prawem plac zabaw powinien być min. 10 m od okien, zapytała czy zbudowanie go między blokami jest legalne, a w warunkach polskiej deweloperki (jeśli to w miarę nowe osiedle) jest niestety całkiem prawdopodobne, że tych 10 m nie ma
@balatka: najśmieszniejsze jest to, że jeśli dziecko od maleńkości przyzwyczaić do dźwięków otoczenia, to je sprawnie ignoruje i zasypia. Mój np. zasypiał do ryku silników i muzyki z Driver: San Francisco (⌐͡■͜ʖ͡■)
@balatka: Nie wiem jak jest z usypianiem dziecka, ale jak kiedyś byłem na uśpieniu psa to weterynarzowi nie przeszkadzał hałas, pies też nie zgłaszał zażaleń.
@balatka: Z kim ja tu siedzę. Jak ktoś jest debilem bez wyobraźni to będzie się śmiał nawet z przemowy Martina Luther Kinga.
Standardowa odległość między 4-piętrowymi blokami to jakieś 20-30 metrów. A jeszcze w tym miejscu trzeba zrobić chodnik oraz drogę dojazdową dla straży pożarnej. Gdzie tam ma się znaleźć miejsce na plac zabaw?! Zamiast się zawsze śmiać z każdej "madki p0lki" to najpierw pomyślcie. Pytanie jak najbardziej zasadne, biorąc pod
@balatka: dziecko przez 9 miesięcy żyje sobie wewnątrz brzucha, gdzie ciągle słyszy bijące serce, szum przepływającej krwi i prawie wszystkie dźwięki otoczenia. I w tych warunkach sobie żyje i śpi. A później przychodzi na świat, trafia w ręce takiej madki, która próbuje go uśpić w absolutnej ciszy... I wielkie problemy, że dziecko nie chce zasnąć, albo ze trzeba w domu na palcach chodzić jak już dziecko do ciszy przywyknie.
@balatka: mieszkałam ponad 20 lat z placem zabaw pod oknem. Nie polecam tego nikomu. Ciągłe darcie ryja, krzyki, wyzwiska (tak, #!$%@? i inne u 10 letnich gówniaków), #!$%@? czym popadnie typu: hehe fajna zabawa uderzam kamieniami w metalową zjeżdżalnie. Najgorzej było w lato, jak wracało się po nocce do domu, chciałeś chwile odespać a tu taki uj. Oczywiście nie ma co winić dzieci, że są dziećmi i drą ryj ale nie
@balatka: I ma racje. Oto tylko jedna z rozmów zasłyszanych na placu zabaw na nowoczesnym osiedlu w centrum: "KRZYSIU!!" "CO?!?" "KRZYSIU!!" "CO?!" "GÓWNO! HEHE"
mieszkałem kiedyś w bloku który w patio miał plac zabaw oddalony od okien o jakieś 20 metrów. Dramat.
@balatka: W sumie nie rozumiem co w tym takiego "madkowego". Chyba to normalne że nikt nie chciałby mieć zaraz pod oknem placu zabaw. Mi w lato biegają dzieciaki koło okien, bo obok jest park i już to jest nieznośne jak się drą i piszczą przez pół dnia. Gdybym miała pod oknem plac zabaw byłoby o wiele gorzej, nawet sobie tego nie potrafię wyobrazić :|
@Dzban3Waza: tu bardziej chodzi o ludzką naturę. Tak jak Ci co narli mordy, że w miastach im "parki" wycinają :), gdzie 1) przyjechali ze wsi do miasta 2) nikt z drących mord nie pokwapił się z wykupem tych "parków". Tu jest identycznie.
Standardowa odległość między 4-piętrowymi blokami to jakieś 20-30 metrów. A jeszcze w tym miejscu trzeba zrobić chodnik oraz drogę dojazdową dla straży pożarnej. Gdzie tam ma się znaleźć miejsce na plac zabaw?!
Zamiast się zawsze śmiać z każdej "madki p0lki" to najpierw pomyślcie. Pytanie jak najbardziej zasadne, biorąc pod
Eh, czasem
Komentarz usunięty przez autora
Nie polecam tego nikomu. Ciągłe darcie ryja, krzyki, wyzwiska (tak, #!$%@? i inne u 10 letnich gówniaków), #!$%@? czym popadnie typu: hehe fajna zabawa uderzam kamieniami w metalową zjeżdżalnie. Najgorzej było w lato, jak wracało się po nocce do domu, chciałeś chwile odespać a tu taki uj.
Oczywiście nie ma co winić dzieci, że są dziećmi i drą ryj ale nie
"KRZYSIU!!"
"CO?!?"
"KRZYSIU!!"
"CO?!"
"GÓWNO! HEHE"
mieszkałem kiedyś w bloku który w patio miał plac zabaw oddalony od okien o jakieś 20 metrów. Dramat.
@Dzban3Waza: tu bardziej chodzi o ludzką naturę. Tak jak Ci co narli mordy, że w miastach im "parki" wycinają :), gdzie 1) przyjechali ze wsi do miasta 2) nikt z drących mord nie pokwapił się z wykupem tych "parków". Tu jest identycznie.