Wpis z mikrobloga

@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany:
To wystarczy posłuchać samego Sapka.
Redzi nalegali na wynagrodzenie w formie procenta od zysków.
Sapkowski odrzucił tą propozycję i zażądał płatności z góry -- 35k (2 transze -- 15k i 20k).
A teraz przychodzi po 10 latach i żąda procenta od zysków.

To chyba nowy szczyt bezczelności, przebija ten o sraniu na wycieraczkę.