Wpis z mikrobloga

Podoba mi się, że nadal najpoważniejszym zarzutem #4konserwy wobes @lakukaracza_ jest to, że bierze psychotropy. XDD #!$%@? ziomeczki, ile wy macie lat? Wiecie, że choroba psychiczna to nie jest cos, czego trzeba się wstydzić? Uwaga, bo teraz wam moze mózgi przepalić - psychotropy po to są, żeby je brać, jeżeli ktoś ich potrzebuje. No #!$%@? niemożliwe.

Co za las, jak w tym kraju ma być dobrze, skoro jedynymi kontrargumentami w jakiejkolwiek dyskusji są inwektywy xD. Aczkolwiek dobrze, że coś się zaczyna zmieniać w tym względzie za sprawa neuropy, która z reguły stara się podeprzeć swoje tezy danymi, co jest raczej rzadko spotykane po drugiej stronie.

#bekazpodludzi #bekazkatoli #neuropa
  • 144
  • Odpowiedz
Przez takich prymitywów jak ty ludzie w tym kraju popełniają samobójstwa - bo przecież psychotropy bierze tylko nieuleczalny świr, lepiej sznur i na drzewo. Kto wie, może kiedyś do nich dołączysz ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Khaine:
No właśnie z tymi psychotropami to generalnie różnie bywa, bo ludzie lubią wierzyć, że wystarczy zmierzyć poziom jakichś neuroprzekaźników, tutaj badanie mówi, że tego za mało tamtego za dużo, pan
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Rodriquez: Bo jest to nowa twarz popularna raczej wśród młodych(naiwnych) mężczyzn niż starych wyjadaczy.
@sk4247022: Jeśli człowieka nie znam i nie znam jego poglądów to dlaczego mnie starasz mnie sie do niego przyrownac?
  • Odpowiedz
@ImieRocznikPL: O ile mi wiadomo nie było terapii (albo nic o tym nie wiem), było brane przez jakiś czas, unormowało się, potem schodzenie i już nie wróciło. Tutaj była nerwica akurat. Sam fakt, że ktoś był na lekach mógł pozwolić na zrelaksowanie się i sprawienie, że mózg sobie sam poukłada klocki jak tylko będzie miał okazję się wyciszyć i uspokoić zamiast panikować w losowych sytuacjach.

Generalnie na psychoterapii ze znanych mi osób były te które miały jakieś "rany z przeszłości" do wyciągnięcia i przerobienia. Natomiast ten przypadek to był raczej krótkoterminowy "overload", który rozregulował hormony. Nie wiem czy byłoby tutaj w ogóle co przerabiać. Pewnie psychoterapia by była gdyby to powróciło na odstawieniu.

I co
  • Odpowiedz
@uhu8: No fajnie fajnie. To skoro muszą robić skan mózgu, to mamy odpowiedź czemu lekarze wolą wylosować lek z puli standardowej która zwykle działa. Bo zwykle ten pierwszy lek zadziała a nie czekasz pół roku aż łaskawie się dostaniesz na tomograf. A przez te pół roku ktoś może samobója już nawet strzelić jak jest w kiepskim stanie (ale wtedy to się pewnie wystawia jakieś specjalne skierowanie i przyśpiesza).

Tak u
  • Odpowiedz
@Khaine: Ja sam choruję i jak słyszę takie hasła jak depresja, nerwica, i jeszcze to, że same leki na to wystarczyły, to brzmi to dla mnie niewiarygodnie. Albo może zwyczajnie nieodpowiednio, bo skoro tak było, to ja myślę, że ten ktoś nie był rzeczywiście chory. Prawdziwe imiona tych chorób skrywają inne znaczenia i wymagają innych środków. Leki służą tylko temu, żeby wspierały terapię, żeby móc się wystawić na te konkretne
  • Odpowiedz
@Khaine: no niestety ja znam przypadki gdy leki nie były dobrze dobrane przez długi czas i lepsze się udawało dopiero w 5-6 próbie, po hospitalizacji i ok. 3 latach gehenny dla rodziny pacjenta (gdy osoba chora przebywała w domu) i pewnie dla samego pacjenta.
W rodzinie lekarz oraz osoba pracujaca w branży z dobrym dostępem do nowych, niedostępnych w PL leków.
  • Odpowiedz
Ale może to po prostu było też gadanie tego typu, że skoro ktoś jest smutny, to od razu musi mieć depresję.


@ImieRocznikPL: Nah, randomowe ataki paniki z dupy. Skoki ciśnienia, kołatanie serca, poty itd. Takie objawy się ciężko symuluje xD No ale z jakichś przyczyn psychiatra nie wprowadził zdaje się terapii (a przynajmniej nie słyszałem o tym), bo to nie było coś z czym żył od lat.

Tymczasowe nagromadzenie stresujących czynników, coś pękło i się zaczęło. Psychotropy poskromiły objawy, uspokoiło się i już nie wróciło. Natomiast nie można wykluczyć że może wrócić przy następnej takiej nawale atrakcji (o ile wystąpi), bo cośtam w psychice może siedzieć tylko nie aktywuje się z byle powodu. Więc nie wiadomo czy został wyleczony, wiadomo że nie przejawia już objawów pomimo nie brania leków. Już, bądź
  • Odpowiedz
Co za las, jak w tym kraju ma być dobrze, skoro jedynymi kontrargumentami w jakiejkolwiek dyskusji są inwektywy xD. Aczkolwiek dobrze, że coś się zaczyna zmieniać w tym względzie za sprawa neuropy, która z reguły stara się podeprzeć swoje tezy danymi, co jest raczej rzadko spotykane po drugiej stronie.


@Nieprzyjazny_Ziemniak:
Gdzie ten koleś kiedykolwiek prowadził dyskusję?
Zwykły kłamca, mitoman, bajkopisarz a wy łykacie te jego bzdury bo macie 5 sekundową
  • Odpowiedz
@Nieprzyjazny_Ziemniak tylko ludzi chorych psychicznie się oddziela od społeczeństwa. Mózg to nie wątroba. Jak masz chora wątrobę to nie strzeli ci do głowy by zabrać nóż i kogoś zabić albo skoczyć z mostu. Jeśli masz chora głowę może ci wpaść do głowy. Człowiek jest chory i jedynym sposobem jest zamknięcie go w oddziale zamkniętym. Lewactwo już chyba sięga dna bo akceptuję rzeczy ktorych się nie akceptuje. I tak jeśli będę chory
  • Odpowiedz