Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Zgagarast_7GSbksP9SC,q60.jpg)
Zgagarast +43
Kocham aplikacje randkowe. Gadam sobie z kobietą lat 24, pracującą w sklepie w dużym mieście. Wrzucam przybliżoną wymianę zdań, bo mnie usunęła.
- No chciałabym się kiedyś dostać do korpo.
- Wystarczy dyplom uczelni wyższej.
- No ale ja nie mam i to jest problem.
- A jakie masz twarde umiejętności? Próbowałaś gdzieś startować?
- No nie mam i nie próbowałam.
- To kogo ty masz pretensje? Co ty robiłaś przez te
- No chciałabym się kiedyś dostać do korpo.
- Wystarczy dyplom uczelni wyższej.
- No ale ja nie mam i to jest problem.
- A jakie masz twarde umiejętności? Próbowałaś gdzieś startować?
- No nie mam i nie próbowałam.
- To kogo ty masz pretensje? Co ty robiłaś przez te
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/dac249b7a7fa6f4cc16bb62e2c5e9e6fa03889661ec4564ab3e41dd03b56c7d6,q60.jpg)
MaxHamilton +9
Nie da się być przegrywem będąc programistą. Nawet u mnie w rodzinie jakieś rady dla różowych od starych ciotek typu "bo Joasia od naszej sąsiadki znalazła sobie informatyka i dobrze im się powodzi". Tak samo na tinderze widziałem kilka razy "szukam programisty". Znajoma z kołchozu ma mało atrakcyjnego faceta? znowu programista.. jakaś mityczna otoczka i fama między różowymi żeby znaleźć programistę bo wiesz hihi dobrze zarabiają. "Ola znalazła nowego chłopaka, wiesz programista
#prawojazdy #pytanie
@cukru: to, że ten znak prezentujący drogę przejazdu z pierwszeństwem wprowadza zamieszanie - rozumiem, że zwykły trójkąt, albo stop nie ma sensu przy światłach, ale takie coś można różnie interpretować, tym bardziej, że nie ma takich skrzyżowań zbyt wielu.
Intuicyjnie większość jechałaby na zielonym świetle i zgodnie ze znakiem - co udowadniają komentarze tutaj.
Wiem, że wg przepisów czerwony, ale jedna rzecz jest jednak dla mnie tutaj głupia - skąd ten biedny zielony ma wiedzieć, jakie światło ma czerwony? Wyobrażmy sobie, że tamten czerwony nie stoi, ale nadjeżdza pod skrzyżowania, więc nie widzisz że rusza. Jedziesz cały czas główną, masz zielone a i tak musisz zgadywać czy tamten hamuje czy właśnie nie? Takich świateł IMO nigdy nie powinno być, bo to proszenie się o
@
Przecież piszę, że wiem jak wg przepisów jest. Piszę tylko, że taki układ skrzyżowań jest proszeniem się w praktyce o kłopoty. Więc sam się doucz, tyle że czytania ze zrozumieniem.
Załóż, że jedzies pierwszy raz przez takie skrzyżowanie. Nie będziesz się spodziewał, że nie masz pierwszeństwa na takim skrzyżowaniu, bo inforamcja o tym że go nie masz jest poza zasięgiem Twojego wzroku.
@Mekki: chyba pomyliłeś wątki? Tutaj nie rozchodzi się o zieloną strzałkę...
Oddawać te prawa jazdy wylosowane w chipsach #!$%@?.
Czerwony ma pierwszeństwo, bo najpierw sygnalizacja świetlna. I znaki inne niż świetlne powinnaś mieć w tej sytuacji w dupie, chyba, że światła nie dzialają albo policja kieruje ruchem -,-
Komentarz usunięty przez autora
@Ragnarokk: Że niby sygnalizatora, za który wjechałeś nie masz w zasięgu wzroku? To co ty się teleportować umiesz? xD
@pywc: Ty tak serio? Jeżeli jesteś zielonym i na
Komentarz usunięty przez autora
Gdy światła nie będą działać (migać na żółto) to wtedy znaki.
Komentarz usunięty przez autora
@zortabla_rt: To wyjaśnij jakim cudem na skrzyżowaniu równorzędnym ten co jedzie prosto ustępuje temu co skręca w prawo? No twoje tłumaczenie ssie
Sygnalizator zezwala przy zielonym na wjazd za niego a dalej reguluje juz PORD. Jesli znak jednak jest na jednym slupie co sygnalizator, wowczas ten drugi jest ofc wazniejszy.
Mało w życiu widziałeś
@marcez: takie skrzyżowania występują i to dosyć często. I są zgodne z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych.
A wiesz, że jak z jednej strony skrzyżowania jest zielony sygnalizator S-1, to z drugiej też jest, zaskoczę Cię, zielone. Sygnalizator ogólny S-1, nie zapala się dla konkretnych
Zielony powinien mieć strzałkę kierunkową do skrętu w lewo -> więc czerwony nie może jechać w tej samej fazie.
Ale jak sygnalizacja świetlna jest wyłączona, ergo jest klasyczne migające żółte to znaki drogowe jak najbardziej obowiązują. Bywa to nierzadko przyczyną lekkich stłuczek powodowanych przez ludzi jeżdżących na pamięć, którzy prawie 100% jeżdżą w ciągu dnia. Potem taki jedzie w nocy przez miasto i przeżywa szok :)