Oświęcim: Karetka wpadła do dziury. Załamały się pod nią płyty

Karetka jadąca do dziecka z urazem ręki wpadła do dziury. Załamały się pod nią płyty, którymi wyłożony jest teren wokół fontanny w parku w oświęcimskiej dzielnicy Zasole.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 110
Komentarze (110)
najlepsze
kolejny, setny pewnie raz
@Krafti: Punktowy a rozproszony, słowo klucz. Projektant nie brał pod uwagę, że w jednym miejscu/ punkcie pojawi się naraz 10 stokilogramowych Julek lub 10 z wielkimi jajami...
;)
Ale taka jest moda. Betonujemy rynek, pod płyty dajemy fontannę i chwalimy się rewitalizacją.
https://www.google.com/search?q=samoch%C3%B3d+wpad%C5%82+fontanna&oq=samoch%C3%B3d+wpad%C5%82+fontanna+&aqs=chrome..69i57j33i160l2.10320j0j4&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8
Za próbę umycia pojazdu w parku rozrywkowym Panowie w granatowych mundurach i białych czapkach wystawili kierowcy rachunek w postaci mandatu i punktów karnych.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-03-18/oswiecim-karetka-wpadla-do-dziury-zalamaly-sie-pod-nia-plyty/
51-letni kierowca wjechał na teren przeznaczony tylko dla pieszych. Od policji dostał pouczenie.
Jeżdżę trochę większym pojazdem uprzywilejowanym, ważącym prawie 20 ton i praktycznie codziennie jeździ się po chodnikach, krawężnikach, a drogi z zakazem wjazdu powyżej 3,5 tony to norma. Zawsze z tyłu głowy siedzi możliwość narobienia szkód w mieniu. Ale w większości
ciekawe czy pan zawodowy kierowca karetki zna takie określenie jak tonaż xD
Jedyne co wiadomo że z naszych kieszeni :)
Ma prawo jazdy, ma przeszkolenie i uprawnienia kierowcy pojazdów uprzywilejowanych, powinien wiedzieć gdzie się nie #!$%@?ć.
Obwinianie ofiary jak zwykle - w tym przypadku fontanny ;)