Wpis z mikrobloga

nie mając pojęcia w temacie, a chcąc zacząć pracę w tej dziedzinie (jakaś najzwyklejsza, nie 15k) od czego zacząć? mianowicie jakie jest najszybsze możliwe do osiągnięcia stanowisko i jaka wiedza byłaby mi do tego potrzebna, żeby móc spokojnie zacząć pracować i w międzyczasie się doszkalać? #programowanie
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wlosynaryju: nauczyć się języka programowania, frameworkow, narzędzi, systemu kontroli wersji, wzorców projektowych, bibliotek do testowania oprogramowania, baz danych, działania protokołu http, dobrych praktyk w programowaniu, zrobić jakieś projekty żeby umieć programowac, jakiegoś menadżera zarządzania zależnościami do danego języka.

I możesz szukać, tak jak 200 osób które tego samego dnia wpadło na to żeby pójść w programowanie
  • Odpowiedz
@kaervek: nie twierdzę, że łatwy hajs i po tygodniu kokosy będą, ja wiem, że na to trzeba czas poświęcić i nie jest to kwestia miesiąca. laski z tindera średnio mnie interesują szczerze mówiąc, spawanie podwodne chciałem, ale zdrowie nie pozwala, ale to tak marginesem.
  • Odpowiedz
  • 7
@wlosynaryju
@kaervek ma sporo racji.
Nie ma dnia aby ktoś nie pytał jak zacząć.
Każdy który chce zacząć myśli, że programowanie to szukanie palcami w klawiaturę i kod sam powstaje.
Fakt, są rzeczy które programie się łatwiej (moim zdaniem fronted w www), a są takie gdzie trzeba mieć już jakąś wiedzę (embedded).
Znajomy klepię urządzenie do wykrywania wypadków. Jest tam sobie akcelerometr. Ktoś kto nie ma o tym pojęcia pewnie napiszę coś w stylu
  • Odpowiedz
@kaervek @warning_sign no ale hurr durr każdy może programować xD
I też mnie wkurza, że zamiast iść pod #naukaprogramowania to męczą ten tag swoimi marzeniami o hajsie z programowania.
Najlepsze jest to, że bootcampy nic nie dają. Poza zniszczeniem rynku juniorów xD
Po mojej pracy i masie znajomych w zawodzie wiem, że na 10 dużych firm dalej niż koniec okresu próbnego doszła 1 osoba po bootcampie w przeciągu
  • Odpowiedz
@wlosynaryju Tester. Podłapiesz sposób myślenia programistów oraz ogarniesz podstawy kodowania przy testowaniu na "wędrówkę po kodzie" z progrqmistą. Z podstawami z testowania można już uczyć się pisać szlaczki
  • Odpowiedz
Poza zniszczeniem rynku juniorów xD


@LeniwiecPracoholik: Jak się niszczy ten mityczny rynek juniorów?

To co mnie trochę irytuje w komentarzach tutaj, to próba ochrony tego mitycznego "rynku", bo ludzie się pchają do pracy. Każdy może programować, tylko na różnym poziomie - i każdy może spróbować. To akurat zawód, gdzie wszystko zależy od ilości twojej pracy, a nie od ukończonej uczelni czy włożonego kapitału. Moim zdaniem to dobrze, że ludzie próbują
  • Odpowiedz
To co mnie trochę irytuje w komentarzach tutaj, to próba ochrony tego mitycznego "rynku", bo ludzie się pchają do pracy. Każdy może programować, tylko na różnym poziomie - i każdy może spróbować. To akurat zawód, gdzie wszystko zależy od ilości twojej pracy, a nie od ukończonej uczelni czy włożonego kapitału. Moim zdaniem to dobrze, że ludzie próbują i to absolutnie kretyńskie, by ich zniechęcać od samego początku.

Programista to nie lekarz, to
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: Druga sprawa to upośledzenie polskich firm jeżeli chodzi o rekrutowanie juniorów. Zamiast rekrutować rzucając codility czy inne zadanka, dalej rekrutuje się po CV a jak to zrobić/ jakie kryteria przyjąć skoro przychodzi po 400? Stąd pojawiają się takie kryteria jak odrzucanie ludzi po szkołach programowania czy rok doświadczenia na stanowisko juniorskie.
  • Odpowiedz
Rynek juniorski jest naprawdę zapchany i trzeba mieć klapki na oczach by tego nie widzieć.


@warning_sign: No ale jest zapchany przez słabych ludzi, prawda? Jak ktoś potrafi programować, to przejdzie rekrutacje na juniora. Paradoksalnie to dobra rzecz dla branży. Zgoda, co do kursów - to ostry syf.
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: heh, wspomóż kiedyś rekrutację w swojej firmie to zobaczysz co to jest zepsucie rynku juniorów. Pierwszego dnia ogłoszenia 200 CV od ludzi którzy jedyne co mają to właśnie kursy udemy (i to jeszcze wpisane w doświadczenie, profesjonalnie w stylu: "czerwiec-sierpień 2018 udemy java for beginners 150 hours"). Jak przejrzysz 50 takich CV to kojenych 150 już nie będziesz chciał przeglądać a mogłoby się okazać że w tej pozostałej puli
  • Odpowiedz
czy rok doświadczenia na stanowisko juniorskie.


@warning_sign: No ale defninicja junior developera zmienia się w zależności od firmy. Można pracować jako junior i mieć dwa lata doświadczenia, to wszystko zależy od teamu w firmie. Prawdę mówiąc, to we wszystkich polskich firmach miałem jakieś zadanie rekrutacyjne - a CV miałem tragiczne :D.

Serio ciężko mi znaleźć rekrutacje, w której nie podawano od początku zadania rekrutacyjnego.
  • Odpowiedz