Wpis z mikrobloga

@runnerrunner: I bardzo #!$%@? dobrze. Zawsze zastanawialem się co za psychol sadzi drzewa wzdłuż dróg, przecież to tylko sprawia zagrożenie. Utrata panowania nad pojazdem, próba ucieczki z pasa ruchu przed zderzeniem, wiatrołomy, spadające konary itd.
Okazuje się ze to tradycja zapoczątkowana przez rozkaz Napoleona. Miało to dawać cień dla maszerującej piechoty.
Także spokojnie możemy sobie dac już z tym spokój i zastąpić drzewa krzewami, które nie dosyć, że bezpieczniejsze, to jeszcze
Zobaczycie, że paradoksalnie taka wycinka drzew na prostej drodze może spowodować... zwiększoną ilość wypadków. Taka droga zachęca do #!$%@?, bardziej ryzykownego wyprzedzania itd. Koziołkowanie autem przy ~120km/h nie jest dużo bezpieczniejsze od uderzenia w drzewo przy 80km/h. Inna sprawa na łukach, tyle że dla mnie wtedy lepszym rozwiązaniem są bariery niż całkowita wycinka.