Wpis z mikrobloga

@efilista:

Wszyscy jesteśmy chorzy psychicznie. Ci z nas, którzy pozostają poza domami wariatów, po prostu ukrywają to nieco lepiej - choć może nie aż tak dobrze.
~Stephen King
  • Odpowiedz
@efilista: Coś na temat ambicji znalazłem też u Ciorana, znacznie głębsze.

Nieważne, jaki wybierasz sposób autodestrukcji. Ktoś zaszywa się w bibliotece, ktoś inny - w knajpie. Rezultat w obu przypadkach identyczny. Sposób autodestrukcji mówi jedynie o rodzaju człowieka. Powiedz mi, jaką dla siebie wybierasz ruinę, a powiem ci, kim jesteś. Innymi słowy, powiedz mi, czym wypełniasz swoją samotność - książkami, kobietami, ambicjami... We wszystkich przypadkach punktem wyjścia jest nuda, dojścia
  • Odpowiedz
@efilista: Ta nieustanna potrzeba robienia czegoś u człowieka. Chyba każdy ma w sobie pierwiastek ADHD tylko u niektórych dochodzi do jego intensyfikacji. Lub jak to napisał Schopenhauer ciągłe motanie się człowieka między cierpieniem a nudą w obydwu przypadkach niemiłosierna potrzeba działania, szukania rozwiązań, ucieczki. Człowiek jako Perpetuum mobile.

A propos działania poczytałbym sobie też coś więcej w stylu Ostatniego mesjasza od biologów/psychoanalityków. Trzeba będzie zrobić jakiś research w tym kierunku.
  • Odpowiedz
@efilista: Chyba chodzi o nasze wewnętrzne, egoistyczne poczucie istotności, to jest główne źródło ambicji. Gdyby człowiek był bogiem powiedziałby, że ziemia i słońce kręcą się wokół niego.
  • Odpowiedz